Po trwającym prawie pół roku postępowaniu, prokuratura umorzyła śledztwo wobec braku znamion czynu zabronionego. Sąd uznał legalność działań funkcjonariuszy.
– Jest postanowienie Prokuratury Rejonowej w Głogowie o umorzeniu śledztwa pod kątem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy w czasie nielegalnego zgromadzenia. Sąd rozpatrywał zażalenia 3 osób na zatrzymania. Osoby te w tym postępowaniu miały status pokrzywdzonego, a sąd uznał, że działania policji były legalne. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna – powiedziała dla wroclawskiefakty.pl Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Przypomnijmy, że w niedzielę 11 kwietnia w Głogowie odbył się protest około 200 osób, które były przeciwne wprowadzonym obostrzeniom epidemicznym. Podczas tego zdarzenia interweniowała policja. Niestety, wobec jednej kobiety funkcjonariusze użyli przemocy. Nagrał to jeden z protestujących, a filmik trafił do sieci. Na fragmencie nagrania wyraźnie widać, jak policjant uderza kobietę pałką, łapie ją za szyję i przewraca na ziemię. Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu opublikowała swój film z niedzielnego zajścia i już wtedy broniła policjanta.
Rzecznik dolnośląskiej policji Kamil Rynkiewicz powiedział wówczas PAP, że interwencja policjanta dotyczyła kobiety, która zachowywała się agresywnie. – Szarpała policjanta za mundur, nie reagowała na wezwania do zachowania zgodnego z prawem. Została ostrzeżona o możliwości użycia środka przymusu bezpośredniego, ale nie reagowała. Policjant użył wobec niej pałki służbowej, kobieta została zatrzymana.
Jak informowała Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, podczas dalszych działań ,mundurowi zatrzymali łącznie 6 osób. Spośród nich troje zostało zatrzymanych w związku z agresywnym zachowaniem wobec policjantów.
Komenda zaprezentowała zapis ze swojej kamery, która według nich przedstawia zupełnie inny obraz, przed zatrzymaniem całej trójki.