Żerują na ludzkiej tragedii. Oszuści podają się za urzędników
W związku z sytuacją powodziową w powiecie kłodzkim oszuści próbują wykorzystać każdą metodę, żeby wyłudzić od poszkodowanych pieniądze. Już niejednokrotnie informowaliśmy na Eska.pl o okradaniu ofiar powodzi, a także ratowników WOPR. Ludzie boją się, że nie będą mieli do czego wrócić po powodzi, a tu pojawia się kolejny problem – szabrownictwo. Przestępcy wykorzystują trudną sytuację powodzian i działają w sposób szczególnie perfidny – podają się nawet za urzędników, żeby tylko wyłudzić dane osobowe. Stąd na stronie Gminy Lądek-Zdrój, która tak bardzo ucierpiała podczas powodzi, pojawił się ważny komunikat.
- Samorządowcy z Lądka-Zdroju informują, że mają coraz więcej niepokojących doniesień o fałszywych urzędnikach. Otrzymujemy sygnały od mieszkańców gminy, że nieznane osoby próbują na prywatnych posesjach pomagać wypełniać wnioski pomocowe, wyłudzając w ten sposób dane osobowe mieszkańców
– czytamy w informacji umieszczonej na stronie Urzędu Miasta i Gminy Lądek-Zdrój.
Jednocześnie władze apelują, żeby mieszkańcy zachowali wzmożoną czujność i w razie wątpliwości skontaktowali się z Urzędem Miasta i Gminy w Lądku-Zdroju pod nr tel. 74 8 117 850, w celu potwierdzenia tożsamości osób podających się za pracowników samorządowych lub jednostek gminnych.
Urzędnicy muszą pokazać legitymację
Jak powiedział nam Grzegorz Różański, rzecznik prasowy pełnomocnika MSWiA do spraw zarządzania kryzysowego w Lądku-Zdroju, o tym, że ktoś podaje się za urzędnika powiadomili mieszkańcy Radochowa.
- Policjanci zajęli się już tą sprawą. Cały czas wydają także komunikaty głosowe na terenie gminy, informują o takiej sytuacji
– przekazuje rzecznik.
Jak dodaje:
- Urzędnicy, którzy pojawiają się na posesjach, muszą przedstawić legitymację. Jeśli pojawi się ktoś bez upoważnienia, nie wylegitymuje się i nie udowodni kim jest, to absolutnie nie możemy udzielać mu informacji. Należy też obserwować w internecie, czy w danym dniu będą urzędnicy z opieki społecznej w konkretnej lokalizacji. Na miejscu mieszkańców o planowanych wizytach będą informować także sołtysi.