Z badań serwisu Otodom wynika, że Wrocławianie czują się stosunkowo bezpiecznie w swoim mieście, ale dostrzegają też, że wiele rzeczy można jeszcze poprawić.
- Fabryczna 3,73
- Krzyki 3,68
- Psie Pole 3,66
- Stare Miasto 3,46
- Śródmieście 3,36
Różnica między najbezpieczniejszą okolicą Wrocławia a tą najmniej bezpieczną wynosi zaledwie 0,4 punktu w pięciostopniowej skali. W tegorocznej edycji rankingu żadnej z dzielnic w tym mieście w żadnej z kategorii nie udało się uzyskać czwórki w pięciostopniowej skali ocen.
Badanie zostało przeprowadzone na grupie ponad 120 tys. osób. Można było przyznać od 1 do 5 punktów w każdej z kilkunastu kategorii. Oceniano między innymi: bezpieczeństwo, komunikację, koszty życia, ekologię, relacje sąsiedzkie oraz dostępność sklepów i atrakcji kulturalnych.
Na tle innych miast oceny wrocławian były dość krytyczne.
- Swoje dzielnice oceniali mieszkańcy 12 miast. Najbezpieczniejszy okazał się Gdańsk i Białystok. Najgorzej wypadła Łódź, a Wrocław znalazł się na przedostatnim miejscu - mówi Jarosław Krawczyk z portalu Otodom.
Jednak przed naszym mikrofonem pochwałom dla bezpieczeństwa Wrocławia nie było końca:
- Wrocław to miasto miłości! Mieszkam przy Młodych Techników i nie narzekam, jest bezpiecznie - mówi Monika, wrocławianka.
Oliwia z kolei mieszka na Ołbinie:
- Wiem, że o Ołbinie nie wszyscy myślą pozytywnie, ale ja tam czuję się naprawdę bezpiecznie, a na pewno bezpieczniej niż na Ołtaszynie, na którym się wychowałam. Tutaj jesteśmy bliżej ze społecznością - dodaje.