Walczą ze skutkami powodzi. Ten region ucierpiał najbardziej
Powódź wstrzymała funkcjonowanie wielu przedsiębiorstw, w tym także firm oferujących atrakcje turystyczne. Największe problemy odnotowano w rejonie Kłodzka i Jeleniej Góry. Wciąż zamknięty po powodzi jest np. Pałac Książęcy we Wleniu, którego wielka woda nie oszczędziła. Trwa likwidacja skutków powodzi, jednak już wiadomo, że potrwa to bardzo dużo czasu.
- Będziemy zamknięci jeszcze przez kilka miesięcy. Woda zalała wszystko, w tym piwnice, w których były pompy ciepła. Czeka nas remont
– słyszymy od przedstawiciela pałacu.
Jak wynika z wykazu dostępności atrakcji turystycznych w trakcie powodzi 2024, zamknięty jest także Park Rekreacyjny Zielona Dolina w Janowicach Wielkich . Jego ponowne otwarcie planowane jest pod koniec listopada 2024 roku. Zamknięte jest również Muzeum przy tunelu w Świerkach (możliwe jest otwarcie w październiku lub listopadzie).
Te atrakcje otwierają się po powodzi. Twierdza i jaskinia czekają
Po tym, jak powódź zniszczyła drogę dojazdową do Jaskini Niedźwiedzia w Kletnie, atrakcja została zamknięta. Po ponad dwóch tygodniach udało się uruchomić dojazd i już w piątek (4 października) jaskinia znów będzie dostępna dla turystów, jednak dojazd mimo to będzie nadal utrudniony, więc warto kierować się poniższym komunikatem:
- Mamy dojazd do parkingu w Kletnie. Od Stronia Śląskiego kierujcie się w ul. Sportową i po minięciu Zalewu Starej Morawie do Kletna. Do Stronia Śląskiego można już dojechać drogą z Kłodzka, przez Żelazno, Lądek Zdrój lub jak wolicie od Bystrzycy Kł. przez Idzików i Sienną. Nie zalecamy skrótu przez Janową Górę (bardzo wąsko i stromo trudno się wyminąć). W Stroniu szukajcie naszych tabliczek albo pytajcie dobrych ludzi. Nie wierzcie nawigacji. Do zobaczenia w Jaskini Niedźwiedziej
– napisano w komunikacie na stronie jaskini.
Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie jest uważana za najdłuższą jaskinię w polskiej części Sudetów. Odkryta została w 1966 roku podczas eksploracji kamieniołomu marmuru. Podziemne korytarze mają tu ok. 5 km. W wielkich korytarzach zobaczymy m.in. stalaktyty i stalagmity. Są tu też namuliska zawierające olbrzymie ilości kości zwierząt plejstoceńskich (m.in. niedźwiedzia jaskiniowego, lwa jaskiniowego, wilka i hieny jaskiniowej).
Do otwarcia powoli szykuje się także Twierdza Kłodzko. To jeden z najciekawszych dolnośląskich zabytków sztuki militarnej, który jest bardzo dobrze zachowany. Sama twierdza pochodzi z przełomu XVII-XVIII wieku i z lotu ptaka przypomina gwiazdę. Od czasu powodzi była zamknięta i zmieniała trochę swoją rolę. Stała się centrum logistycznym przy pomocy powodzianom. Trafiają tutaj transporty z pomocą, a później rozwożone są dalej do potrzebujących.
Jak zapewniają przedstawiciele obiektu, „w Twierdzy Kłodzko jest bezpiecznie, nie była zalana i w żaden sposób powódź nie zagrażała i nie zagraża obiektowi (jeden z najwyżej położonych punktów w mieście).” Jednocześnie apelują, żeby nie odwoływać październikowych rezerwacji. Z ostatniego komunikatu wynika, że Twierdza Kłodzko będzie zamknięta dla odwiedzających jeszcze do niedzieli, 6 października.
- Podkreślamy, nic wam w Twierdzy Kłodzko nie grozi, jednakże jest potrzeba, abyśmy jeszcze prowadzili centrum logistyczne. Codziennie ciężko pracujemy, bardzo się za Wami stęskniliśmy, ale też mamy świadomość, że wiele osób spotkała prawdziwa tragedia i jak mamy możliwość pomóc, to powinniśmy to zrobić. Wiele wskazuje, że będziemy otwarci w październiku, ale nie wcześniej za tydzień. Przepraszamy i mamy nadzieję, że to rozumiecie. Pamiętajcie o nas i korzystajcie z innych atrakcji ziemi kłodzkiej
– napisano.
Szczegółową listę otwartych atrakcji na Dolnym Śląską znajdziemy na dolnyslask.travel