Dlaczego dziecko zabija? Psychiatra wskazuje na możliwe przyczyny zbrodni

2025-12-18 11:45

Pytanie "dlaczego?" po tragedii w Jeleniej Górze zadaje sobie cała Polska. 11-letnia dziewczynka zginęła, a podejrzaną jest jej 12-letnia koleżanka. Chociaż na wyjaśnienie tej konkretnej sprawy trzeba poczekać, ekspertka z dziedziny psychiatrii dziecięcej wskazuje na możliwe przyczyny takich dramatów.

Dlaczego dziecko zabija? Ekspertka tłumaczy możliwe przyczyny

i

Autor: Wygenerowane przez AI

Ekspertka ostrzega: nie ma prostych odpowiedzi

Tragedia w Jeleniej Górze, gdzie zginęła 11-letnia dziewczynka, a główną podejrzaną jest jej 12-letnia koleżanka, rodzi przede wszystkim pytania o przyczyny i możliwość zapobiegania takim dramatom. Dr hab. Monika Szewczuk-Bogusławska z Katedry i Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu podkreśla, że droga do wyjaśnienia prawdy jest daleka i skomplikowana. Ekspertka zaznacza, że jej opinia ma charakter ogólny i nie odnosi się bezpośrednio do sprawy z Jeleniej Góry, o której wciąż wiadomo zbyt mało.

- Zabójstwa dokonane przez dzieci w okresie wczesnej adolescencji są tak rzadkim i wyjątkowym zdarzeniem, że nie możemy ich generalizować. Wymagają one bardzo indywidualnego podejścia

- mówi dr hab. Monika Szewczuk-Bogusławska. - Wyjaśnić to mogą jedynie organy, które zajmują się sprawą i mają komplet danych na temat okoliczności i stanu psychicznego dziecka.

Możliwe przyczyny zabójstw dokonywanych przez dzieci

Wśród wielu potencjalnych przyczyn tak skrajnych aktów agresji u dzieci, psychiatria wymienia kilka możliwości. Jedną z nich są zaburzenia psychiczne, które mogą prowadzić do utraty kontaktu z rzeczywistością.

- Do zabójstwa mogą prowadzić np. takie zaburzenia psychiczne, w których doświadcza się objawów psychotycznych, m.in. halucynacji, urojeń

- wyjaśnia dr hab. Monika Szewczuk-Bogusławska.

Ekspertka dodaje, że halucynacje mogą mieć charakter nakazujący.

-  Halucynacje mogą mieć charakter imperatywny, np. „głosy", które słyszy osoba doświadczająca halucynacji, nakłaniają do aktu agresji. Teoretycznie można także brać pod uwagę działania pod wpływem substancji psychoaktywnych, jednak z zastrzeżeniem, że zabójstwa w takich sytuacjach są niezmiernie rzadkie, zwłaszcza wśród dzieci

- wskazuje.

Inną możliwością są ciężkie dyssocjalne zaburzenia zachowania, które charakteryzują się brakiem poszanowania dla zasad i deficytem emocji.

- Żeby jednak tego rodzaju zaburzenia doprowadziły do zabójstwa (co także zdarza się rzadko), muszą mieć naprawdę ciężki charakter

- zastrzega dr hab. Monika Szewczuk-Bogusławska. - Taki, w którym dziecko nie ma empatii, wrażliwości, nie rozumie znaczenia swoich czynów ani ich emocjonalnego kontekstu, bo nie doświadcza żadnych emocji. Jeśli takim zaburzeniom towarzyszy bardzo duża impulsywność, skłonność do działania pod wpływem bodźca, mogą doprowadzić do skrajnych zachowań.

Czy otoczenie mogło zauważyć niepokojące sygnały?

W opinii psychiatry, otoczenie nie zawsze ma szansę zauważyć niepokojące zmiany w zachowaniu dziecka. Zaburzenia psychotyczne mogą pojawić się nagle, a tragiczny czyn może być ich pierwszą, dramatyczną konsekwencją. Sporadyczne zażywanie substancji psychoaktywnych również może pozostać niezauważone. Inaczej - jak podkreśla - jest w przypadku zaburzeń dyssocjalnych, które zazwyczaj trwają dłużej i są widoczne dla otoczenia. Nie zawsze jednak oznacza to, że dziecku można skutecznie pomóc.

- Co nie znaczy, że każdemu dziecku z takimi zaburzeniami można pomóc. Czasem jest to niemożliwe, nawet gdy jest objęte fachową pomocą

- dodaje ekspert UMW. 

Zdaniem dr hab. Moniki Szewczuk-Bogusławskiej, na dogłębne wyjaśnienie wszystkich okoliczności zabójstwa 11-latki z Jeleniej Góry trzeba będzie jeszcze poczekać. Obecnie nie ma nawet pewności, czy podejrzana o ten czyn dziewczynka zostanie poddana obserwacji psychiatrycznej.