Malin

i

Autor: Google Maps

Develia i Hillwood Polska wpuszczone w Malin(y). Ogromna inwestycja i stanowczy opór mieszkańców

2023-01-23 15:36

Develia i Hillwood Polska są firmami, które w planach mają wybudowanie wielkiego centrum logistycznego na terenie Mailna koło Wiszni Małej. Inwestorzy zorganizowali spotkanie z lokalną społecznością, by poznać jej perspektywę oraz zdanie na temat potencjalnej budowy. Dyskusja była momentami ognista, a mieszkańcy jasno przekazali, że nie chcą inwestycji.

“Gminę powaliło, żeby zrobić taką propozycję!” - mówił podczas zorganizowanego przez inwestorów spotkania jeden z mieszkańców Malina. Nie jest to głos odosobniony, bowiem lokalna społeczność miała wiele zastrzeżeń do planowanej na terenie jej wsi budowy. Choć duża część argumentów przedstawicieli firm Develia i Hillwood Polska była naprawdę sensowna, to nie przekonała ona zbyt wielu osób. Czy projekt o wartości ponad 1,5 miliarda złotych zostanie przerwany?

Develia i Hillwood Polska - kim właściwie są inwestorzy?

By zainwestować sumę, która przekracza 1 500 000 000 zł, trzeba mieć mnóstwo pieniędzy. Tak się akurat składa, że współpracujące firmy odpowiednie fundusze mają. Develia kojarzona może być z licznymi mieszkaniami, ale także Arkadami Wrocławskimi, lub Sky Towerem. To na nieruchomości spółki zależnek od Develii powstanie również inwestycja. Hillwood Polska z kolei specjalizuje się w dostarczaniu przestrzeni logistycznych i przemysłowych, a także zajmuje się akwizycjami i zarządzaniem nieruchomościami.

Gigantyczna inwestycja w Malinie ma być centrum magazynowym

Inwestorzy w Malinie chcą postawić wielkie centrum logistyczne, na którego terenie znajdą się trzy hale magazynowe. Powierzchnia całego centrum wynosić ma ponad 400 000 metrów kwadratowych i kosztować ponad 1 500 000 000 zł. W wyniku inwestycji powstać ma kilka tysięcy miejsc pracy. Zaplanowano również wybudowanie drogi, która połączy centrum z drogą S5. Według prognoz poruszać się nią będzie 6 300 pojazdów na dobę. 

Mieszkańcy Malina nie chcą inwestycji. "Będę miała to właściwie na ogródku"

Planowana budowa centrum logistycznego nie spotkała się z ciepłym przyjęciem wśród mieszkańców.

"Jestem osobą, która będzie to miała właściwie na ogródku, bo ode mnie będzie 40 metrów do hali magazynowej. Jestem pierwszym, najbliższym domem. Co mam przeciwko? Mam małe dziecko, buduję teraz dom, w który wsadziłam cały majątek. Sprawdziłam wcześniej plan, co ma na tych polach być i nagle jest to zmieniane. Nie mieliśmy pojęcia o tym projektach. Najbardziej przerażają mnie dźwięk i oświetlenie. Nie po to przeniosłam się z miasta do mniejszej miejscowości, żeby mieć większy hałas, niż przy linii tramwajowej. To jest dramat" - mówi nam mieszkanka Malina.

Obawy te potwierdzają się również wśród innych mieszkańców, którzy jako jeden z głównych kontrargumentów podają właśnie obawy o hałas i ciągłe zakłócanie spokoju. Lokalna społeczność docenia jednak próbę podjęcia dialogu. 

"Świetnie, że przyszli inwestorzy robią takie spotkania, żeby wysłuchać głosu społeczeństwa. Taka inwestycja będzie natomiast mocno uciążliwa dla mieszkańców. Trzeba pewnie zmniejszyć skalę inwestycji lub znaleźć rozwiązania, które zmniejszą ingerencję w lokalną społeczność. Jest to miejsce spokojne i osoby, które postanowiły się tu wybudować, myślały właśnie o spokoju, a nie o trzech wielkich halach, tirach i samochodach" - mówi nam mieszkaniec Malina.

Inwestorzy zapewniają - hałas to nie problem

Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że ekrany przeciwhałasowe zostały obiecane mieszkańcom już dawno temu, podczas budowy drogi S5. Wykonawca nie wywiązał się wówczas z zadania, a lokalna społeczność narzeka na odgłosy przejeżdżających samochodów. Co ciekawe, inwestorzy zapewniają, że powstanie centrum logistycznego rozwiąże ten problem. Chcą oni bowiem sami postawić ekrany, by hałas nie przeszkadzał ludności Malina. 

"Cały ruch generowany przez halę będzie odbywał się wzdłuż drogi S5. Będzie się on włączał w północną część węzła Kryniczno. W ramach inwestycji dokonaliśmy pomiaru ruchu na drodze, S5, lokalnych drogach i drogach wlotowych. Najbardziej analizowaliśmy wpływ na akustykę Kryniczna i Malina. Porównaliśmy wpływ naszej drogi oraz akustyki skumulowanej - oddziaływanie S5 i naszej drogi na wasze budynki. Wiemy o lokalnych problemach akustycznych, dlatego proponujemy ekrany akustyczne, które mają pomóc również z hałasem z S5" - przekonuje Wojciech Okoń, projektant drogowy.

Wszystkiemu winna jest gmina Wisznia Mała?

Zdaniem jednej z naszych rozmówczyń, za zaistniały problem odpowiadać ma gmina, a konkretnie wizja jej rozwoju, która opierać się ma na powstających w centrach wsi stref gospodarczych. "1,5 roku temu mieliśmy spotkanie z wójtem gminy. Obiecywany był pas zieleni i wiele innych rzeczy. Po roku czasu dostaliśmy pismo, że niestety strefy zieleni nie będzie" - mówi nam mieszkanka. 

Ogromna inwestycja w Malinie to ogromna szansa na rozwój

W lokalnej społeczności są jednak osoby, które popierają budowę centrum logistycznego. Ich zdaniem jest to świetna okazja na rozwój gminy, a także zapewnienie pracy przyszłym pokoleniom. 

"Sądzę, że jest to trafiona inwestycja, bo nie ma tu żadnego przemysłu i miejsc pracy. Ludzie dojeżdżają do Trzebnicy albo Wrocławia. Stwarza się sytuację, że pojawia się coraz więcej dzieci i młodzieży. Firma zgłasza akces, że pomoże w budowaniu przedszkoli, a w przyszłości może i szkół" - mówi nam zniesmaczony przebiegiem spotkania mieszkaniec - "Są tu tacy ludzie... Przyjechał z Wrocławia i chce tu cały czas mieć intymność. Chcecie intymność? Kupcie 10 hektarów 30 kilometrów od Malina, postawcie dom na środku i będzie intymność. Z Wrocławia przeprowadził się do Malina i on już żadnych inwestycji nie chce" - dodaje.

Zdaniem popierającego inwestycję mieszkańca, ludzie, którzy nie chcą budowy centrum logistycznego, to nie myślący o przyszłości egoiści. 

"Wychodzę zdegustowany, bo ludzie są egoistyczni, myśląc, że oni wrócą z pracy z Wrocławia, mają tu budynek i chcą mieć spokój. Oni będą mieli dzieci, które będą musiały gdzieś pracować, chodzić do szkoły. Mieszkam w Krynicznie - obok są tam wybudowane hale magazynowe w Psarach i jakoś nikt tego nie odczuwa" - zakończył nasz rozmówca.

Mieszkańcy Malin wpuszczeni w maliny

Zastanawiając się, kto ma rację w całej tej sprawie, trudno dojść do jednoznacznych wniosków. Jak mówiła nam jedna z mieszkanek Malina, cały swój majątek włożyła w budowę domu w spokojnej okolicy, która, według planów zagospodarowania przestrzeni, miała zostać przeznaczona na domy jednorodzinne. Tymczasem 40 metrów od jej domu budowane ma być ogromne centrum. I owszem, jest to niesprawiedliwe, ale pamiętać trzeba też o szerszej perspektywie oraz wielkiej szansie, jaką tak ogromna inwestycja jest dla gminy. Rozwiązania, które zadowoliłoby obie strony, na tę chwilę niestety nie ma. 

Wypowiedzi mieszkańców oraz fragmenty spotkania nagrał Filip Denys.