Przerwany wyścig Sparty Wrocław z Włókniarzem Częstochowa. Wszystko przez deszcz
Piątek, 21 czerwca 2024 roku, w wielu miejscach w Polsce był dniem upalnym. Wszystko zmieniło się wieczorem, kiedy to nad nasz kraj z zachodu nadciągnęły burzowo-deszczowe chmury.
Do Wrocławia również one dotarły. Z pewnością taka niekorzystna aura postraszyła fanów żużla, którzy wybierali się na jedyne piątkowe spotkanie rozpoczynające 9. rundę PGE Ekstraligi. Na Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska mieli spotkać się żużlowcy Sparty Wrocław z zawodnikami Włókniarza Częstochowa.
Trafnym określeniem są słowa "mieli spotkać się", ponieważ niedługo po 20:00 nad stadionem lunął deszcz, a sędzia podjął decyzję o przyspieszeniu próby toru. Z każdą kolejną minutą nawierzchnia była jednak coraz bardziej namoczona, a deszcz nie ustawał. Wcześniejszy plan sędziego o szybszym rozpoczęciu wyścigu nie powiódł się i zarówno zawodnicy, organizatorzy, jak i kibice czekali na poprawę aury.
Służby porządkowe zaczęły nawet delikatnie zbierać szczotkami wodę z toru, jednak było już i tak jasne, że będzie bardzo trudno, aby ten mecz się odbył. W końcu o 21:10 sędzia podjął decyzję o odwołaniu spotkania żużlowców Sparty Wrocław z Włókniarzem Częstochowa.
- Obawiałem się tego, bo obserwowaliśmy od dłuższego czasu prognozy pogody. W ostatnim czasie patrzyliśmy na radar, który pokazywał te opady i mieliśmy obawy. Zawodnicy już po próbie sygnalizowali, że nawet jak jadą sami, to ciężko o odpowiednią widoczność. Jupitery odbijały się od toru i ograniczały mocno widoczność. Do tego padający deszcz i maź na torze - przyznał trener Sparty Wrocław, Dariusz Śledź, w rozmowie z Eleven Sports 1.
Przerwany wyścig Sparty Wrocław z Włókniarzem Częstochowa. Kiedy poznamy nowy termin spotkania?
Jak zdecydowali organizatorzy, wyścig ten odbędzie się w innym terminie. Jak na razie nie wiemy jeszcze, kiedy to będzie. Podmiot zarządzający ma wkrótce ogłosić nową datę zmagań Sparty z Włókniarzem. Najprawdopodobniej dowiemy się tego w najbliższy poniedziałek.