W wielu miastach, również we Wrocławiu, znajdziemy kilka wybiegów dla psiaków. Powstają one, aby teoretycznie umożliwić zwierzakom bezpieczną zabawę w kontrolowanych warunkach. W rzeczywistości jednak są to miejsca, w których czworonogi czują się przestraszone, a niektóre nawet chcą jak najszybciej stamtąd uciec.
Mimo tego właściciele cały czas chętnie chodzą ze swoimi pupilami na wspomniane wybiegi. Wynika to z faktu, że nie są do końca świadomi pewnych zachowań psów. Wbrew pozorom gonienie się przez 30 minut nie jest formą zabawy, a czymś męczącym dla czworonogów.
Czy wybieg dla psa jest dobry? "Idealne miejsce dla konfliktów"
Idąc na psi wybieg, często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo stresujące doświadczenie to jest dla naszych pupili. Jednym z niebezpieczeństw, jakie na nich tam czekają to chociażby bakterie i wirusy. Tak naprawdę nie wiemy, czy jakiś psiak, z którym akurat bawi się nasz pupil, nie jest chory. Może zdarzyć się taka sytuacja, że jeden zwierzak będzie zmagał się z chorobami skórnymi czy pasożytami i takim sposobem dojdzie do zarażenia większej liczby czworonogów.
W tym momencie warto przypomnieć sobie, że co najmniej raz lub dwa razy do roku robi się głośno o epidemii kaszlu kenelowego czy też psiej odmianie grypy żołądkowej. Oczywiście na spacerze po osiedlu nasz psiak również może się czymś zarazić, jednak na wybiegach kumulacja zarazków jest znacznie większa.
Oprócz aspektu zdrowia fizycznego, ważny jest również komfort psychiczny psa. Takie miejsca, jak wspomniane już wybiegi zaburzają poczucie bezpieczeństwa czworonoga, a sam psiak może stracić zaufanie do swojego właściciela, który go tam zaprowadził.
- Często właściciele nie zdają sobie sprawy, że wypad na wybieg jest czymś bardzo stresującym dla psów. Oni stoją i śmieją się, że pupile się tak ładnie bawią, gonią i zaczepiają. W rzeczywistości jednak dla czworonogów nie jest to żadna zabawa. Gonienie się przez 30 minut to nie jest dla nich nic przyjemnego, a w momencie, kiedy psiak podchodzi do właściciela, próbując się ukryć i dając do zrozumienia, że nie chce być w danym miejscu, i słyszy, że ma iść pobawić się z innymi czworonogami, to może stracić zaufanie do swojego Pana, bo ten go nie broni przed niebezpieczeństwem - opowiedziała mi wolontariuszka wrocławskiej Ekostraży.
Rzeczywiście, wielu behawiorystów podkreśla, że wybiegi dla psów to miejsca stresogenne. Nie powinny z nich korzystać psy:
- chore;
- z osłabioną odpornością;
- suki w cieczce;
- lękowe;
- agresywne;
- reaktywne;
- nieumiejące się komunikować;
- terytorialne;
- źle czujące się w dużym skupisku innych psiaków;
- nadmiernie dominujące;
- mające tendencje do zastraszania słabszych.
Tak samo, jak my nie musimy lubić wszystkich osób, które poznajemy, tak nasi czworonożni przyjaciele również nie muszą lubić się z innymi psiakami. Dodatkowo, mała zamknięta przestrzeń może być powodem konfliktów. Przykładowo, psy, które w sytuacji kontaktu, w parku jedynie by sobie zagroziły i poszły w swoje strony, tak na zamkniętym terenie decydują się na walkę. Właściciele często też nie widzą, że pozorna zabawa z gonieniem się w kółko przerodziła się już w polowanie i znęcanie się nad najsłabszym czworonogiem.
Co ważne, można korzystać z wybiegów dla psów, jednak warto to robić świadomie. Jeśli wiemy, że nasz psiak nie może być spuszczany ze smyczy na otwartej przestrzeni, to w celu wybiegania się możemy z nim pójść na taki wybieg. Najważniejsze jednak to wybranie takiego momentu, kiedy nie będzie tam innych czworonogów. Jeśli natomiast chcemy, aby nasz pupil bawił się tam z innymi psami, zacznijmy od jednego, z którym nasz czworonożny przyjaciel się zna i lubi.
Ważne jest przede wszystkim obserwowanie zachowania czworonoga, ponieważ jeśli on zwyczajnie nie będzie lubił przebywać na wybiegu dla psów, nie zmuszajmy go do tego.