Picie alkoholu na ulicy w Sylwestra. Brzmi znajomo, czyż nie? Jednak czy rzeczywiście jest to legalne? Co do zasady, W Polsce spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione. I tak się składa, że w noc sylwestrową przepis ten nie przestaje obowiązywać. Ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi nie zakłada możliwości czasowego zniesienia zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych przez radę gminy. Wyjątkiem mogą być jedynie treny, na których odbywają się imprezy masowe pod gołym niebem. Na takowych można sprzedawać i spożywać alkohol, jeżeli tak zdecyduje organizator. W praktyce często jednak tego nie robi, aby uniknąć kłopotów z pijanymi uczestnikami zabawy.
Za picie w Sylwestra na ulicy można dostać mandat
Za picie alkoholu na ulicy można dostać mandat. Takie same zasady obowiązują w sylwestrową noc. Jednak zarówno policjanci, jak i strażnicy miejscy patrzą wtedy na to z "lekkim przymrużeniem oka". W końcu Nowy Rok powinno się hucznie przywitać. Jeżeli nie doprowadza się do nieodpowiednich sytuacji takich jak: agresywne zachowanie, wandalizm czy obrażanie funkcjonariusza, nie powinno być ze spożywaniem alkoholu na ulicy większego problemu.
Jeśli bardzo chcemy spożyć lampkę szampana w Sylwestra na ulicy, zróbmy to gdzieś obok domu, czy też imprezy, na której jesteśmy. Nie pojawi się przecież tam nagle policjant, który wypisze nam mandat. Wprawdzie definicja miejsca publicznego wskazuje, że jest to "miejsce dostępne dla nieograniczonego kręgu podmiotów, chociażby w chwili zachowania sprawcy nikt poza nim samym tam się nie znajdował", a właśnie w takim spożywać alkoholu nie można, to nie warto się aż tak tym przejmować i godnie przywitać Nowy Rok wznosząc toast.