“Sprawdzam Jak” przeprowadził degustację na Psim Polu. Wyniki eksperymentu zaskakują
Skąd wziął się pomysł na eksperyment? Dymitr Błaszczyk zauważył, że na przestrzeni wielu obejrzanych przez niego odcinków “Kuchennych Rewolucji” Magdy Gessler praktycznie nigdy nie zauważył, aby podczas degustacji i zaproszenia przechodniów na otwarcie restauracji, komukolwiek nie smakowało serwowane jedzenie. Postanowił więc zorganizować swoją degustację, mówiąc złapanym na ulicy ludziom, że jego restauracja jest właśnie w trakcie rewolucji.
Czy ankietowane osoby w "Kuchennych Rewolucjach" są podstawione?
Podczas degustacji losowym przechodniom oferowane były dwa rodzaje kanapek - z pastą jajeczną oraz z pastą jarzynową. Oba produkty były zwykłymi dodatkami do kanapek znalezionymi w sklepie, które youtuber dodatkowo celowo przesolił, aby sprawdzić, czy ludzie ośmielą się przed kamerą powiedzieć, że danie jest niesmaczne. Kanapki zostały udekorowane i podane przez współpracowników Dymitra Błaszczyka. Wynik eksperymentu okazał się naprawdę komiczny.
"Sprawdzam Jak" z ciekawym eksperymentem. Wnioski: kamera zmienia człowieka
Chodź youtuber celowo przesolił kanapki, to sposób ich podania oraz konieczność wydania szybkiego osądu przed kamerą sprawił, że absolutnie żaden z przechodniów nie powiedział złego słowa o przygotowanym daniu. Co więcej, kanapki zebrały całe mnóstwo pochwał. "Dobrze przyprawione" i "świeże składniki" to komentarze powtarzane właściwie przy każdej degustacji. Wnioski po eksperymencie są więc jednoznaczne - kamera potrafi całkowicie zmienić człowieka. W odcinkach "Kuchennych Rewolucji" dochodzi zapewne do dokładnie tych samych sytuacji, a losowi przechodnie w odcinkach programu Magdy Gessler rzeczywiście są autentyczni.
Cały eksperyment znajdziecie w nagraniu poniżej: