Jak przekonują władze miasta, powrót do Budżetu Obywatelskiego to ukłon w stronę mieszkańców, którzy będą mogli zadecydować na co wydać pieniądze.
- Postanowiliśmy zaproponować obywatelskie podejmowanie decyzji co do realizacji zadań, które z pozycji mieszkańca wydają się najbardziej istotne. Chcemy dać szanse po pierwsze przedsięwzięciom większym, i jednocześnie takich z których mogłoby skorzystać miasto - mówi burmistrz Piotr Lech.
- Myślimy, że Budżet Obywatelski ruszy pod koniec października. Wnioskodawcą zadania może być mieszkaniec, który ukończył 16 rok życia. Jego propozycję musi poprzeć minimum 20 mieszkańców, tak by dany projekt przeszedł formalną ocenę - dodaje Wioletta Owczarek z Urzędu Miejskiego w Miliczu.
Mieszkańcy będą mogli zdecydować na co wydać 300 tys. zł, które zostaną zapisane w projekcie budżetu na kolejny rok jako rezerwa budżetowa.
Przypomnijmy, że w poprzednich edycjach akcji zwyciężyła m.in. budowa chodnika przy alei Tracewskiej w Miliczu, budowa ulic w Sławoszowicach czy ścieżka turystyczna wzdłuż Stawów Gadzinowych.