Brutalny atak w karetce we Wrocławiu. 19-latek odpowie za pobicie ratownika

2025-09-26 11:35

Prokuratura postawiła zarzuty 19-letniemu Kacprowi Ż., który zaatakował ratownika medycznego we Wrocławiu. Mężczyzna pobił medyka w karetce, gdy ten udzielał mu pomocy. Teraz grożą mu 3 lata więzienia.

Atak na ratownika

i

Autor: Pexels.com

Do bulwersującego zdarzenia doszło we wtorek, 23 września 2025 roku, wieczorem we Wrocławiu. Młody mężczyzna, do którego wezwano pomoc medyczną, zaatakował ratownika. Sprawą zajęła się policja, a teraz prokuratura postawiła 19-latkowi zarzuty.

Atak w karetce we Wrocławiu. Co się stało?

Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce około godziny 18:30 na ulicy Trawowej we Wrocławiu. Ratownicy medyczni zostali wezwani do młodego mężczyzny. Kiedy pacjent znalazł się w karetce, jego zachowanie gwałtownie się zmieniło.

- Ratownicy medyczni zostali zadysponowani do 18-latka. Gdy mężczyzna był w karetce stał się agresywny i zaatakował ratowników medycznych, którzy udzielali mu pomocy. Jednego ratownika uderzył w twarz

– informowała TVN24 aspirant sztabowa Anna Nicer.

Prokuratura stawia zarzuty. Oficjalne ustalenia

Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, która przedstawiła oficjalne ustalenia. Jak informuje rzecznik prasowy, Karolina Stocka-Mycek, w dniu 25 września 2025 roku ogłoszono Kacprowi Ż. zarzut związany z naruszeniem nietykalności cielesnej ratownika medycznego.

- Kacper Ż., lat 19, podejrzany jest o to, że w dniu 23 września 2025 roku we Wrocławiu naruszył nietykalność cielesną ratownika medycznego, podczas i w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych, poprzez wielokrotne uderzanie pokrzywdzonego pięściami w głowę i tułów, tj. o czyn z art. 222 § 1 k.k.

– przekazuje rzecznik prokuratury.

Jak ustalono w toku śledztwa, pomoc wezwał członek rodziny 19-latka.

- W trakcie udzielania pomocy medycznej Kacper Ż. początkowo współpracował z ratownikami. Jednak w trakcie przygotowywania pacjenta celem przewiezienia go do szpitala zaczął być agresywny i uderzał jednego z ratowników po głowie i tułowiu

– opisuje rzecznik.

19-latek przyznał się do winy. Jaka kara mu grozi?

Podczas przesłuchania w prokuraturze Kacper Ż. wyraził skruchę.

- Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego Kacper Ż. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i przeprosił za swoje zachowanie

– przekazuje Karolina Stocka-Mycek.

Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego.

- Postanowieniem prokuratora wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji zobowiązując go do stawiennictwa jeden raz w tygodniu w komisariacie policji

– dodaje.

Za napaść na funkcjonariusza publicznego, jakim jest ratownik medyczny, grożą kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

Chwile grozy w Oleśnicy. 69-latek stracił przytomność, ciężarówka taranowała wszystko