Jedna z rodzin mieszkająca w kamienicy przy ul. Grunwaldzkiej 3 we Wrocławiu od Świąt Bożego Narodzenia żyje bez ogrzewania. Ze względu na rozszczelnienia w instalacji odłączono im gaz, który ulatniał się w budynku. W związku z tym od ponad dwóch tygodni żyją bez ogrzewania i ciepłej wody oraz nie mogą przygotować sobie ciepłego posiłku.
Zarządca kamienicy przez dłuższy czas nie przekazywał mieszkańcom jasnej informacji, co dalej z usterką i ile czasu potrwa naprawa.
- Dopiero dzisiaj pojawiła się na drzwiach do klatki schodowej kartka, że usunięcie awarii instalacji gazowej powinno potrwać około sześć tygodni. Wcześniej jednak przez dwa tygodnie nie wiedzieliśmy nic. Ja wciąż przez to nie mam ogrzewania w domu. Załatwiłem sobie elektryczne grzejniki i siedzimy z żoną w jednym pokoju. Pozostałe pomieszczenia są wychłodzone. Nie mamy też ciepłej wody. Jak tak dalej pójdzie, będziemy zmuszeni się gdzieś przenieść - mówi Tomasz Kowalczyk, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Pan Tomasz próbował interweniować u zarządcy. Starał się wynegocjować ulgę finansową w czynszu, ponieważ niedługo mężczyznę znacznie wyższe rachunki za prąd ze względu na to, że ogrzewa teraz mieszkanie.
.
- Bez zapowiedzi przedstawiciel administracji złożył wizytę nam i sąsiadom. Ja byłem w pracy. Żona z nim rozmawiała, a ja przez telefon. Powiedział nam, że można podpisać podanie z prośbą o podłączenie do miejskiego ogrzewania. Potwierdził, że żadne ulgi nam nie przysługują za tę awarię i tyle - opowiada pan Tomasz, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Zarządca budynku (Wrocławskie Mieszkania) przy ul. Grunwaldzkiej 3 w końcu poinformował mieszkańców, że czeka ich jeszcze sześć tygodni życia bez ogrzewania. "Gazeta Wrocławska" zwróciła się do Wrocławskich Mieszkań o stanowisko w tej sprawie.
- Budynek przy Grunwaldzkiej 3/5 przyłączony został do sieci ciepłowniczej w 2021 roku. W budynku na 25 lokali mieszkalnych tylko lokatorzy trzech mieszkań posiadają indywidualne ogrzewanie elektryczne bądź gazowe. Problem braku ogrzewania i ciepłej wody użytkowej dotyczy jednego mieszkania ogrzewanego z kotła gazowego (na wniosek najemcy lokal nie został podłączony do sieci ciepłowniczej). Wobec zaistniałej awarii mieszkańcom korzystającym na co dzień z kuchenek gazowych zaproponowano, kolejnego dnia po wystąpieniu awarii, wyposażenie w kuchenki elektryczne. Z takiej możliwości skorzystało dotychczas zaledwie dwoje najemców - podaje Katarzyna Galewska z Wrocławskich Mieszkań, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Jak dowiedziała się "Gazeta Wrocławska", lokatorowi mieszkania ogrzewanego gazem zaproponowano również grzejniki elektryczne. Mężczyzna jednak zapewnił, że zorganizuje sobie ogrzewanie we własnym zakresie.
Aby przywrócić dostawę gazu, trzeba wymienić pion gazowy.
- Czas na usunięcie usterki powinien potrwać około sześć tygodni. Lokale, które spełniają warunki techniczne będą mogły na powrót korzystać z kuchenek gazowych. Mieszkańcom ze względu na awarię i powstałe w związku z nią niedogodności naliczone zostaną zniżki w opłacie czynszowej - mówi Katarzyna Galewska z Wrocławskich Mieszkań, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską". - Dla budynku przy Grunwaldzkiej 3/5 zakończono postępowanie przetargowe na wybór wykonawcy dokumentacji remontu budynku, obejmującej m.in. wykonanie ekspertyzy balkonów i opinii technicznej budynku, aktualizację inwentaryzacji architektoniczno-budowlanej budynku, w szczególności występujących instalacji, wykonanie inwentaryzacji kominiarskiej oraz opracowanie opinii dotyczącej stanu technicznego budynku uwzględniającej planowaną przebudowę i remont budynku.
Polecany artykuł:
