Historia bombek produkowanych w Dolinie Baryczy zaczyna się w latach 50-tych, gdy w Miliczu powstała bombkarnia. Choć zakład upadł ze względu na zalewanie rynku tanimi, chińskimi bombkami, grupa pracowników bombkarni powołała spółdzielnię socjalną. "Szklany Świat" powstał w 2009 roku i od tej pory kontynuuje tradycje milickiej bombkarni. Zakład pozostał w regionie, przenosząc się do oddalonych o 10 km Krośnic gdzie funkcjonuje do dziś. Spółdzielnię tworzy ośmioro pracowników.
Ponad 90 procent produkcji spółdzielni stanowią bombki choinkowe. Znajdziemy wśród nich klasyczne bombki okrągłe, szpice, lampiony czy kształty przedstawiające m.in. bałwanki i grzybki. Bombki są wyjątkowe, bo od początku do końca wykonywane ręcznie - wydmuchiwane, srebrzone, malowane i pakowane.
Bombki wielkanocne zamiast pisanek
- Kilka lat temu klienci spółdzielni zaczęli dopytywać o to, czy nie możemy wyprodukować szklanych ozdób wielkanocnych. Tak zaczęła się produkcja szklanych jaj: wielkanocnych bombek - wspomina Marzena Hofman, prezes spółdzielni Szklany Świat.
- Zaczęło się od wydmuszek szklanych w kształcie jajek. Później dołączyliśmy do tego zwierzęta, takie jak króliczki, zajączki, łabądki, żurawie, które oprócz Wielkanocy i wiosny kojarzą nam się z Doliną Baryczy. Tworzymy też duże bombki o wielkości strusich jaj czy w kształcie jajek Fabergé. Większe jajka możemy zawiesić sobie np. na stojaczku, te mniejsze na gałązkach wierzbowych - mówi prezes spółdzielni.
Bombki wielkanocne. Gdzie kupić?
Bombki produkowane w Krośnicach możemy zakupić praktycznie w całym kraju. Znajdziemy je zarówno w sklepie firmowym, w punktach w Miliczu, ale też w Warszawie, we Wrocławiu czy Zielonej Górze. Krośnicka spółdzielnia eksportuje też swoje wyroby za granicę m.in. do Holandii, Niemiec czy Wielkiej Brytanii.