Przytulisko powstało półtora roku temu, by ratować zwierzęta z okolicznych wiosek. A tych przybywa w zastraszającym tempie.
- Jest to przytulisko, w którym ratujemy zwierzęta. Obecnie mamy 14 kojcy, ale okazuje się, że jest to za mało. Dlatego postanowiliśmy poszerzyć działkę i stworzyć miejsce dla większej ilości psów - mówi Ola Pietrasz, założycielka przytuliska.
- Chcielibyśmy stworzyć miejsce dla 25 kojcy, szerszych niż obecne i podwójne. Wtedy będziemy mogli przyjąć dwa razy więcej psów niż obecnie. Z naszych wyliczeń wynika, że potrzebujemy 200 mb materiału, żeby wymienić to stare ogrodzenie, które miało być tymczasowe i na mniejsze potrzeby - dodaje Daniel Półrolniczak.
Wolontariusze potrzebują ok. 25 tys. zł. Można ich wspomóc poprzez internetową zrzutkę.