Nowe zabezpieczenia mają utrudnić podrabianie dyplomów
Lekarze specjaliści są pozbawieni uprawnień do wykonywania swoich obowiązków, ponieważ nie wydano im dyplomów. Jako pierwszy o sprawie zaalarmował salon24.pl. Co jest tego powodem? Ministerstwo Zdrowia wprowadziło przepisy mające utrudnić podrabianie dyplomu upoważniającego do wykonywania zawodu. Dyplomy mają być drukowane na papierze z włóknami i drobinami zabezpieczającymi, mają posiadać elementy świecące w świetle UV i mikronadruki. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych nie dysponuje obecnie taki specjalistycznym papierem. O problemach z dostępnością dyplomów jako pierwsi napisali lekarze w grupie społecznościowej "Porozumienie Rezydentów" na Facebooku.
To jest niepojęte. Nie wyrabiamy 10 mld zł z planu NFZ, brakuje specjalistów, a tutaj pozwalamy sobie na takie sytuacje i ignorancję w stosunku do medyków – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych Michał Bulsa, prezes szczecińskiej Okręgowej Rady Lekarskiej. Do zdementowania tych informacji przez Ministerstwo Zdrowia Michał Bulsa odniósł się następująco: Wyjątkowo ciekawa teza biorąc pod uwagę że każdy pracodawca chce dyplom a nie zaświadczenie.
Lekarze nie mogą wykonywać zawodu. Stracą na tym pacjenci i szpitale
Ta trudna sytuacja z pewnością odbije się negatywnie nie tylko na środowisku medycznym, ale i na pacjentach. Jeżeli lekarz, który nie otrzymał jeszcze dyplomu, chciałby leczyć pacjentów – bo przecież zdobył specjalizację i zdał egzamin – złamałby prawo. Medycy nie mogą wystawiać recept ani robić badań. Co to oznacza dla młodych lekarzy? Problemy z podjęciem pracy w szpitalu, co z kolei przekłada się na mniejszą obsadę mogącą zająć się pacjentem. Żeby placówka zatrudniła specjalistę, musi on okazać dowód na zdanie Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego, a bez dyplomu nikt go nie przyjmie. Ucierpią też same szpitale. Brak specjalistów przekłada się dla nich na utratę kontraktów z NFZ.
Jak donosi Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie i Naczelna Izba Lekarska lekarze, którzy w na wiosnę zdali egzaminy i zostali specjalistami od kilku miesięcy nie mogą wrócić do pracy jako specjaliści, Powód? Zabrakło papieru na dyplomy – napisał na Twitterze Jakub Kosikowski z Lubelskiej i Naczelnej Izby Lekarskiej, rezydent onkologii klinicznej.
Sprawę komentuje Ministerstwo Zdrowia
"Dyplom PES, zgodnie z nowymi przepisami, ma wysoki standard bezpieczeństwa. Ale teza o niemożliwości leczenia bez tego dokumentu to kłamstwo. CEM wydaje na bieżąco zaświadczenia. Zdanie egzaminu i ukończenie szkolenia jest równoznaczne z możliwością leczenia jako specjalista" - napisał rzecznik resortu zdrowia na Twitterze.