Do zdarzenia doszło w kwiaciarni przy ulicy Nowowiejskiej. Dwóch pijanych mężczyzn, którzy pod osłoną nocy włamywali się do budki z kwiatami, zauważył przechodzień. Świadek zdarzenia poinformował odpowiednie służby o zaistniałej sytuacji, a po chwili na miejscu pojawiła się policja.
Gdy mundurowi dotarli do kwiaciarni, ich oczom ukazała się wybita szyba oraz dwóch sprawców, pędzących ile sił w nogach w przeciwnym kierunku. Tych sił w połączeniu z alkoholem we krwi okazało się za mało, bowiem po chwili funkcjonariusze złapali szkodników. Mężczyźni są w wieku 35 i 37 lat.
Jeden z zatrzymanych tłumaczył się w dosyć specyficzny sposób. Twierdził, że chciał wręczyć kwiaty żonie tak bardzo, że musiał włamać się do kwiaciarni. Niepoprawny romantyzm karany nie jest, ale próbę kradzieży i wyrządzenie szkód na ponad kilka tysięcy złotych już jak najbardziej karać należy. Mężczyznom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: