Znaleźli sposób na stres. Eksperci z Wrocławia stworzyli bajkę "Kiedy woda opada" po powodzi
Trudno zaprzeczyć twierdzeniom, że tegoroczna powódź spowodowała nie tylko wiele strat materialnych, ale też traumy psychiczne i lęki. Z myślą o dzieciach, które doświadczyły wielkie wody, eksperci z Uniwersytetu SWPS oraz Uniwersytetu Wrocławskiego opracowali bajkę terapeutyczną. Ma ona pomóc najmłodszym przejść przez trudny czas.
Książka nosi tytuł "Kiedy woda opada", a jej celem jest pomoc w oswojeniu takich uczuć, jak lęk, smutek, złość czy bezradność. Historia opowiada o różnych doświadczeniach związanych z powodzią na przykładzie uczniów pewnej klasy.
- Rozumiejąc to, że dzieci podobnie, jak i dorośli, niestety brały udział w tej powodzi obserwując, czasem uciekając, czasem słuchając tylko, wiedzieliśmy o tym, że mogą potrzebować wsparcia w tym trudnym czasie [...] Bajka osadzona jest w klasie szkolnej i rozpoczyna się od sceny, w której pada deszcz, który uderza w szybę i to przypomina dzieciom wydarzenia z powodzi. Takie sytuacje pewnie mogą się wydarzyć i bajka jest w zasadzie o tym, że ten deszcz, który pada, wywołuje u dzieci w klasie bardzo różne emocje. My chcieliśmy powiedzieć, że każda z tych emocji jest normalną emocją, którą w takich sytuacjach możemy odczuwać
mówi nam współautorka bajki prof. Justyna Ziółkowska, psycholożka z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu.
Bohaterowie opowiadają, jakich emocji doświadczają po powodzi. Autorzy tej bajki (którzy opracowali wcześniej poradnik "Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi?") radzą też, aby w trakcie czytania zachęcać dziecko do opisywania swoich emocji. Możemy zapytać m.in.:
- "Jak myślisz, co ten bohater teraz czuje?";
- "Czy kiedyś czułaś/eś się podobnie? Co ci wtedy pomogło?";
- "Jak myślisz, co mógłby zrobić ten bohater, żeby się mniej bać?";
- "Jak ty byś sobie poradził/a w takiej sytuacji?".
Oprócz tego, w książce znajdziemy też kilka prostych sposobów, jak radzić sobie z emocjami. Są np. ćwiczenia oddechowe takie, jak:
- dmuchanie i spuszczanie powietrza z balonika;
- wyobrażenie sobie kryjówki, w której czujemy się bezpiecznie.
- Napisaliśmy tę bajkę, wiedząc, że będzie gotowa, gdy powódź zacznie znikać z mediów, a przecież problemy osób dotkniętych powodzią nie zniknęły. Ba, one tak naprawdę dopiero się zaczynają. To szczególnie dotyczy dzieci
opowiada prof. Dariusz Galasiński z Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego, w rozmowie z Radiem RMF.
Oprócz tekstu, w książce zobaczymy również wiele ilustracji autorstwa Marty Siennickiej, a za cały projekt graficzny i skład bajki odpowiadała dr Małgorzata Ciesielska z Katedry Grafiki USWPS we Wrocławiu.
Publikację możemy pobrać za darmo. Znajdziemy ją TUTAJ.