Do szpitala na Koszarowej mężczyzna trafił w środę. Miał rozsiany nowotwór i to prawdopodobnie zaawansowana choroba nowotworowa zostanie uznana za główną przyczynę zgonu. Dlatego też mężczyzna nie zostanie uznany za kolejną ofiarę śmiertelną pandemii, mimo że również był zakażony koronawirusem.
Na Dolnym Śląsku mamy już cztery ofiary śmiertelne pandemii koronawirusa. W Polsce jest ich 20.