Wybudowana zostanie elektrownia w Młotach? Inwestorzy przyjadą na konsultacje do Bystrzycy Kłodzkiej

i

Autor: Wikimedia Commons zdj. ilustracyjne

Wybudowana zostanie elektrownia w Młotach? EKO-UNIA: "To technologia z połowy XX wieku!"

2023-02-22 13:47

Pomysł budowy elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach nie jest dla lokalnych mieszkańców niczym nowym. W ostatnich tygodniach sprawa nabiera tempa, a inwestycja wydaje się coraz bardziej realna. EKO-UNIA głośno sprzeciwia się takiemu pomysłowi. "Władza stosuje mechanizmy psychologiczne rodem z Polski Ludowej" - czytamy w stanowisku stowarzyszenia.

Budowa elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach to temat, który na Dolnym Śląsku ciągnie się od wielu lat. Obecnie sprawy nabierają tempa, a inwestycja wydaje się coraz bardziej realna. Budowa takiego obiektu przyniosłaby wiele zysków, ale niesie ona za sobą wiele spraw do załatwienia. Przesiedlona musiałaby zostać część mieszkańców, a ustalić jeszcze trzeba, czy taka budowa jest bezpieczna i możliwa do zrealizowania. Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA jest mocnym przeciwnikiem takiej inwestycji.

Czym jest elektrownia szczytowo-pompowa?

Sposób działania takiej elektrowni jest dosyć specyficzny. Sama w sobie nie produkuje ona sumarycznie dodatkowego prądu, ale pozwala go magazynować i sprzedawać. W elektrowni szczytowo-pompowej zamienia się energię elektryczną na energię potencjalną grawitacji poprzez wpompowanie wody ze zbiornika dolnego do górnego, a także odwraca się ten proces. Na tym opiera się też ekonomika działania elektrowni. Energia elektryczna skupowana jest w okresie, gdy jest najtańsza, a oddawana do sprzedaży w okresie najwyższego zapotrzebowania, czyli za wyższą cenę.

Wybudowana zostanie elektrownia w Młotach? Inwestorzy przyjadą na konsultacje do Bystrzycy Kłodzkiej

i

Autor: US Government

Elektrownia w Młotach planowana jest już od dziesiątek lat

Inwestycja nie tylko ciągnie się Dolnym Śląskiem już bardzo długo, ale była już w przeszłości nawet realizowana. W 1972 r. w Młotach rozpoczęto budowę elektrowni szczytowo-pompowej, jednak 1981 r. prace przerwano.

„Powstaje jeszcze odpowiedzieć na pytanie, kiedy będziemy mogli pojechać na wczasy nad zalew w Młotach; zapewne nie wcześniej niż w 1977 roku. Obecnie opracowywany jest projekt wstępny inwestycji. Pomyślano ją rozsądnie; budowa rozpocznie się…od obiektów hotelowych. Początkowo zostanie tam zakwaterowana załoga, zaś po dokończeniu prac obejmą je w posiadanie instytucje turystyczne. A więc – do zobaczenia nad Zalewem Młocińskim! Uroki sportów wodnych będzie nam mogła dodatkowo umilić świadomość, iż w czasie, kiedy wiosłujemy na kajaku, elektrownia „Młoty” pracuje dla kraju” – pisała 8 kwietnia 1969 roku w Słowie Polskim Teresa Chwediuk.

To nie pierwsza taka elektrownia w Polsce

Obecnie na terenie całego kraju funkcjonuje sześć elektrowni szczytowo-pompowych. Ich lista prezentuje się następująco (dane na podstawie Wikipedii):

  • Elektrownia Żarnowiec – moc 716-800 MW po modernizacji w 2009, przed modernizacją 680 MW, magazynowanie 3,6 GWh energii elektrycznej (planowana rozbudowa do nawet 5,8 GWh) (największa w Polsce)
  • Elektrownia Porąbka-Żar – moc 500-540 MW, magazynowanie 2 GWh
  • Zespół Elektrowni Wodnych Solina-Myczkowce – moc 199 MW po modernizacji 2000–2003, przed modernizacją 136 MW, magazynowanie 1,3 GWh
  • Elektrownia Żydowo – moc 167 MW po modernizacji zakończonej w 2013 r. (pierwsza w Polsce), przed modernizacją 156 MW, magazynowanie 0,7 GWh
  • Elektrownia Czorsztyn-Niedzica-Sromowce Wyżne – moc 94,6 MW, magazynowanie 1 GWh
  • Elektrownia Dychów – moc 88 MW (do września 2005 – 79,3 MW), 103 MW w zespole ESP, magazynowanie 0,22 GWh (planowana rozbudowa do 0,31 GWh)

Konsultacje z mieszkańcami trwają

Przeróżnych spotkań na linii inwestorzy - radni oraz radni - mieszkańcy odbyło się już kilka, a relacje z niektórych z nich można znaleźć na portalu 24klodzko.pl. W piątek 17 lutego odbyło się kolejne spotkanie, lecz tym razem w składzie, którego jeszcze wcześniej nie było. Inwestorzy na czele z minister Klimatu i Środowiska Anną Moskwą oraz Wojciechem Dąbrowskim, prezesem grupy PGE, przyjechali do Bystrzycy Kłodzkiej, by porozmawiać z mieszkańcami o całym projekcie.  

Ile kosztować będzie elektrownia szczytowo-pompowa w Młotach?

Szacuje się, że koszty inwestycji wyniosą ok 5 -7 mld zł, a sama budowa może potrwać od 6 do 8 lat. Sama elektrownia szczytowo-pompowa ma mieć moc 750 MW. Jest to duża szansa dla gminy, która z podatku od nieruchomości miałaby zarabiać nawet 100 mln zł rocznie, a przykłady innych takich elektrowni w Polsce pokazują nam, że zastrzyk pieniężny potrafi w ekspresowym tempie rozwinąć choćby turystykę w regionie. 

Stanowisko Stowarzyszenia EKO-UNIA. "Władza stosuje mechanizmy psychologiczne rodem z Polski Ludowej"

Przeciwnicy powstania elektrowni w Młotach jasno i klarownie sprzeciwiają się pomysłowi takiej inwestycji, poruszając w swoim stanowisku wiele istotnych problemów, rzucając jednocześnie kilka poważnych oskarżeń w kierunku władzy. 

Całość stanowiska Stowarzyszenia EKO-UNIA prezentujemy poniżej. 

Stowarzyszenie EKO-UNIA wyraża podstawowe wątpliwości wobec finasowania projektu ESP o mocy 750 MW wstrzymanego z powodu braku opłacalności w latach 80 tych XX wieku z następujących powodów:

1. Model bardzo dużej 750 MW ESP, który był oceniony jako nieopłacalny 40 lat temu, nie może być opłacalny dziś, kiedy europejski i polski model reformy energetyki opiera się na rozproszonych, odnawialnych źródłach, również źródłach bilansujących ( jak biogaz, wodór, inne lokalne magazyny energii) dostosowanych do lokalnego zapotrzebowania na energię.

2. Tak duże ESP były przystosowane do pracy z dużymi obiektami węglowymi lub atomowymi, dla wykorzystania produkcji ich energii nocnej, kiedy spadało zapotrzebowanie gospodarki i gospodarstw domowych.

3. Nie potrzebujemy ESP w Młotach bowiem mamy ok. 1 900 MW mocy w istniejących elektrowniach szczytowo pompowych w Polsce, modernizowanych w ubiegłych latach. Jedna z nich ESP Niedzica o mocy 96 MW jest praktycznie w ogóle nie wykorzystywana. Niech rząd wykorzysta dobrze istniejące moce do magazynowania energii. To lepsze rozwiązanie niż inwestycja w kosztowny, nowy obiekt.

4. Takie ESP to wspieranie modelu scentralizowanego energetyki, niebezpieczne strategicznie i militarnie, przed którym właśnie przestrzega nas wojna na Ukraina i osobiście prezydent Zelenski- deklarując, że przebuduje swój system na rozproszone, zdecentralizowane i odnawialne źródła

5. Kontynuacja budowy ESP w Młotach, grozi osieroconymi aktywami, tak jak słynna budowa elektrowni węglowej w Ostrołęce, gdzie straciliśmy ok 1,5 mld zł. Nie chcemy drugiej Ostrołęki za publiczne środki. Potrzebujemy inwestycji na miarę XXI w a nie pochodzących technologicznie z połowy XX w

6. Rejon ESP Młoty , to wyjątkowo cenny obszar przyrodniczy – europejskiej sieci Natura 2000 o nazwie „Sztolnia w Młotach”. Dawna porzucona budowa, ponad 40 letnia sztolnia ESP Młoty, została zasiedlona przez kolonię rzadkich nietoperzy, które są gatunkiem chronionym oraz celem europejskiej ochrony. Potencjalna inwestycja graniczyłaby też z kolejnym cennym obszarem Natura 2000- Dzika Orlica. Inwestycje na takich terenach mogą się odbywać tylko w wyjątkowych sytuacjach z uzasadnieniem wyższego celu publicznego i za zgodą Komisji Europejskiej. Jak piszemy wyżej nie widać takiego celu. Wręcz przeciwnie. 

7. Proponujemy zastąpić tę inwestycje siecią rozproszonych magazynów energii dopasowanych do zapotrzebowania na energię i jej zużycia, bez konieczności budowania kosztownego i mniej efektywnego, również dewastującego dla krajobrazu i przyrody przesyłu energii przez sieci wysokich napięć.

8. Budowa elektrowni w Młotach, mimo że nierealistyczna i niepotrzebna, ma jednak potencjał w sferze społeczno-politycznej. Odświeżenie tych dawno porzuconych planów, to idealny sposób na podzielenie społeczeństwa i pobudzenie wyobraźni dotyczącej rozwoju regionu. Taki pomysł trafia w części na podatny grunt społeczny, gdyż miejscowość od lat żyje w zawieszeniu i nie wie, jaki jest plan na przyszłość. Panuje zastój inwestycyjny - przez plany elektrowni, wyludnianie regionu itp., a nagle w trakcie kampanii wyborczej państwowy koncern obiecuje nakłady inwestycyjne i podniesienie rangi miejscowości do bycia stabilizatorem energetyki państwowej. Władze zamiast postawić na realistyczny i korzystny dla regionu plan rozwoju oraz produkcji energii, stosuje mechanizmy psychologiczne rodem z Polski Ludowej, kiedy rozwój tożsamy był z budową gigantycznych instalacji kosztem ludzi i przyrody.