Zgodnie z prawem komitety wyborcze mają 30 dni od dnia wyborów na usunięcie plakatów wyborczych i innych materiałów promocyjnych z przestrzeni publicznej. W dwa miesiące po wyborach parlamentarnych 2023 w niektórych miejscach Wrocławia wciąż można spotkać plakaty wyborcze różnych polityków. Są na słupach, czy tablicach ogłoszeniowych.
Surowe kary za nie usunięcie plakatów wyborczych. Nawet do 5 tysięcy złotych grzywny
Sygnały o banerach wyborczych, które nadal wiszą przy ulicach dotarły do Straży Miejskiej we Wrocławiu, która postanowiła powiadomić o swoich działaniach na facebookowym profilu.
- W związku z powiadomieniem, otrzymanym z profilu prowadzonego na portalu społecznościowym, funkcjonariusze Straży Miejskiej Wrocławia wszczęli czynności wyjaśniające zmierzające do ustalenia, czy doszło do popełnienia wykroczenia z art. 495 § 2 pkt 1 ustawy Kodeks wyborczy, polegającego na nieusunięciu plakatu wyborczego w terminie 30 dni po dniu wyborów. Warto przypomnieć, że na każdym pełnomocniku wyborczym ciąży obowiązek dopilnowania, by wszelkiego rodzaju plakaty, hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia kampanii, muszą zostać, co do zasady, usunięte w ciągu 30 dni po dniu wyborców - poinformował Waldemar Forysiak, zastępca komendanta Straży Miejskiej we Wrocławiu.
Zdarzenie, o którym informuje wrocławska straż miejska dotyczy plakatów posłanki Jolanty Niezgodzkiej. Jenak sygnały o wciąż wiszących banerach, jak powiedział naszej redakcji zastępca komendanta, docierają z innych miejsc we Wrocławiu, m.in. ul. Monte Casino, czy Sienkiewicza. Mieszkańcy informują również o plakatach przy ul. Kiemliczów na Żernikach oraz przy Zamku Leśnickim. Miejsca te są obecnie sprawdzane.
Waldemar Forysiak dodaje, że jeśli plakaty nie zostaną usunięte komitety wyborcze narażają się na grzywnę do nawet 5 tysięcy złotych.