„Miasta wciąż przegrywają walkę ze spalinami”
W opublikowanym przez Najwyższą Izbę Kontroli raporcie czytamy, że działania, które podejmowano w kontrolowanych miastach w sprawie ograniczenia zanieczyszczeń komunikacyjnych były niewystarczające.
- Wciąż nie rozwiązano problemu nadmiernej emisji spalin pochodzących z transportu i jej negatywnego wpływu na zdrowie – informuje NIK.
W raporcie,w którym kontrolowano takie miasta jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Częstochowa, Bielsko-Biała, Tarnów oraz Legnica, stolica Dolnego Śląska wypadła bardzo źle. - Wprawdzie w każdym z tych miast odnotowano obniżenie emisji liniowej, to jednak w trzech z nich – Warszawie, Krakowie i Wrocławiu – poziom stężeń dwutlenków azotu wciąż przekraczał granice dopuszczalne normami krajowymi i europejskimi – informuje NIK.
W sprawozdaniu stwierdzono, że w latach 2018-2020 dopuszczalne poziomy stężeń azotu przekroczono m.in. we Wrocławiu – średniorocznie wynosiły 40 µg/m³. Miasto nie określiło celu dotyczącego ograniczenia poziomów stężeń dwutlenku azotu do poziomów zalecanych przez WHO. A zgodnie z najnowszymi wytycznymi WHO z 2021 roku rekomendowane średnioroczne poziomy stężenia dwutlenku azotu nie powinny przekraczać 10 µg/m³.
Mieszkańcy negatywnie oceniają częstotliwość kursów w komunikacji
Najwyższa Izba Kontroli udostępniła również ankietę dotyczącą dostępności komunikacji zbiorowej w miastach. 51,1 proc. pasażerów we Wrocławiu oceniło dostępność komunikacji dobrze lub bardzo dobrze. Z kolei tylko 23,4 proc. pasażerów oceniło częstotliwość kursów dobrze lub bardzo dobrze.
NIK przyznaje, że miasta prowadziły aktywną politykę promującą korzystanie z komunikacji zbiorowej, czy rowerów, jednak tylko w dwóch – w Warszawie i Bielsku-Białej zauważono wzrost liczby podróżujących komunikacją publiczną.
- W kontrolowanych miastach tworzono warunki ruchu sprzyjające ograniczeniu emisji z transportu, ale co do zasady, nie weryfikowano ich wpływu na poprawę jakości powietrza – czytamy dalej.
NIK zaznacza, że jednym ze sposobów zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza są działania edukacyjne i akcje promocyjne, które zachęcą do korzystania z rowerów i komunikacji publicznej. W raporcie podano również, że koszty netto funkcjonowania komunikacji publicznej we Wrocławiu oceniono na poziomie 523 mln złotych. Jednak tylko niespełna 34 proc. tej kwoty pokrywają wpływy ze sprzedaży biletów i innych usług prowadzonych przez MPK.
Polecany artykuł: