judge

i

Autor: pixabay

Wrocław. Były setanor na wolności. Prokuratura poniosła porażkę

2022-10-15 7:55

W piątek (14 października) trwały posiedzenia aresztowe dotyczące czterech osób, w tym byłego senatora - Tomasza Misiaka. Cała czwórka została zatrzymana w związku ze śledztwem w sprawie wyłudzeń z PFRON i ZUS. Późnym wieczorem sąd odrzucił wszystkie wnioski o areszt. Tym samym podejrzani pozostali na wolności.

W piątek (14 października) w godzinach popołudniowych rozpoczęły się posiedzenia aresztowe dotyczące czterech zatrzymanych w sprawie wielomilionowych wyłudzeń z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i ZUS w latach 2010-2019.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Na jej polecenie CBA i CBŚP w środę dokonały zatrzymań, w tym byłego senatora - Tomasza Misiaka, prezydenta Konfederacji Lewiatan Macieja W., wrocławskiego radnego Tomasza H. i Iwonę S. Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt dla zatrzymanych. Sąd w pierwszej kolejności przez ponad trzy i pół godziny słuchał argumentów obu stron postępowania dotyczącego byłego senatora Tomasza Misiaka.

Obrońca byłego senatora, mecenas Maciej Zaborowski w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że było to "bardzo długie, merytoryczne posiedzenie sądu" z obszernymi wyjaśnieniami jego klienta.

- Cieszy mnie to, że była możliwość złożenia tych wyjaśnień. Bez względu na samo postanowienie, to dobrze świadczy o sądach – poinformował obrońca.

Jak dodał - od początku twierdził, że nie są mu znane żadne nowe okoliczności w sprawie, które spowodowały skierowanie wniosku o tymczasowy areszt.

- Ostatnie zapoznanie się z materiałem dowodowym tylko mnie w tym utwierdziło – zaznaczył mecenas. - Nie ma materiału dowodowego, który powodował konieczność skierowania wniosku o tymczasowy areszt, a wcześniej zatrzymanie.

Jak informował w czwartek prokurator Marcin Lorenc, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, zatrzymanym zostały przedstawione zarzuty. W piątek późnym wieczorem sąd wydał decyzję w sprawie ewentualnego aresztu dla czterech zatrzymanych. Odrzucił on wszystkie wnioski prokuratury o areszt.

Wąskim chodnikiem prosto w słup! Drogowy absurd na szczecińskim Niebuszewie

- Z ulgą przyjąłem decyzję sądu, dzięki której będę mógł odpowiadać z tzw. wolnej stopy. Jestem osobą niewinną, nie zgadzam się z żadnym z postawionych zarzutów i wiem, że przed niezawisłym sądem dowiodę swojej niewinności — napisał Tomasz Misiak w oświadczeniu tuż po decyzji sądu.