Wrocław

Wrocław chce sprzedać kamienicę jak z koszmaru. 4 mln zł za wnętrza malowane odchodami gołębi

2024-10-02 11:04

Kamienica przy ul. Kleczkowskiej 40 we Wrocławiu została wystawiona na sprzedaż. Zabytek z 1904 roku wygląda obecnie jak z przerażającego horroru. Nikt już w nim nie mieszka, wejście jest zamurowane, a okna zabite płytami. W dokumencie podpisanym przez prezydenta czytamy, że w wewnątrz budynku znajdują się zanieczyszczenia po gołębiach.

Kamienica przy ulicy Kleczkowskiej 40 we Wrocławiu przypomina budynek z najgorszego koszmaru. Ekipa filmowa z powodzeniem mogłaby tu nakręcić przerażający horror. Nieruchomość, w której od dawna nikt nie mieszka, została właśnie wystawiona na sprzedaż. Miasto chce za nią prawie 3,9 mln złotych.

Wrocławska kamienica jak z koszmaru. Jest w ewidencji zabytków

Budynek został sprawdzony przez biegłych. Stopień zużycia technicznego obiektu oszacowano na 75 procent. Kilka lat temu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał zarządcy kamienicy, czyli Wrocławskim Mieszkaniom zabezpieczenie nieruchomości. Wejścia zostały zamurowane, a okna zabite płytami. Od tego momentu nikt nie może wejść do środka.

Kamienica ma 5 kondygnacji nadziemnych, nieużytkowe poddasze oraz piwnicę. Cała działka, na której jest nieruchomość, znajduje się na obszarze historycznego układu urbanistycznego dzielnicy Kleczków we Wrocławiu. Jest ujęta w gminnej ewidencji zabytków Wrocławia.

W budynku są zanieczyszczenia po gołębiach

Jak informują władze miasta, budynek jest obecnie nieuporządkowany.

- Kable energetyczne, instalacja wodna i grzewcza są częściowo zdewastowane i wyrabowane. W nieruchomości mogą znajdować się przedmioty po poprzednich najemcach lokali oraz występują zanieczyszczenia po gołębiach. Nabywca przejmuje nieruchomość w stanie istniejącym

– przekazuje w oficjalnym piśmie wiceprezydent Wrocławia Jakub Mazur.

Według konserwatora zabytków budynek ma się czym pochwalić. W opinii napisał, że obiekt zachował do dnia dzisiejszego większość wyróżników swojej oryginalnej architektury datowanej ok. końca XIX/początek XX w. Zaliczyć do nich można usytuowanie obiektu, bryłę, formę architektoniczną, materiał i technologię jego wykonania, geometrię i pokrycie dachu, artykulację i dekorację elewacji wraz z wielkością i usytuowaniem otworów, zachowaną historyczną stolarką okienną”

Jak zaznacza konserwator, ochronie podlega również wnętrze obiektu.

- Wszelkie prace prowadzone przy zabytku winny być ukierunkowane na maksymalne pozostawienie i konserwację jego oryginalnej substancji, a wymiany winny być ograniczone do niezbędnego minimum. Wykorzystywane do prac materiały i technologie winny mieć charakter odtworzeniowy, zgodny z historycznym wizerunkiem obiektu. W ramach planowanych działań przekształcenia budynku historycznego powinny być jak najmniejsze, tak, aby czytelność stylistyczna obiektu nie uległa zatraceniu

– czytamy w opinii konserwatora zabytków.

Wrocław. Kamienica jak z horroru na sprzedaż. Za niszczejący zabytek miasto chce niemal 4 miliony złotych