Seria podpaleń wiat śmietnikowych we Wrocławiu. Ruszył proces 82-letniej prawniczki
82-letnia Maria P. jest oskarżona o podpalenie łącznie pięciu wiat śmietnikowych, przy czym jedną z nich – przy ul. Mielczarskiego podpaliła dwukrotnie. Z aktu oskarżenia wynika, że w wyniku podpaleń ogromne straty poniosła spółdzielnia mieszkaniowa, do której należą wiaty, łącznie to ok. 70 tys. złotych.
Jak podaje PAP, oskarżona w piątek przed sądem nie przyznała się do zarzutów. W składanych wyjaśnienia twierdziła m.in., że pożary wybuchły w innym czasie niż ten wskazany w akcie oskarżenia lub że materiał, z których wykonano wiatę, nie mógł „ulec zwęgleniu”, jak sformułowano to w zarzutach.
Maria P. powiedziała też, że spółdzielnia mieszkaniowa „czerpała korzyści z pożarów wiat śmietnikowych”.
- Ponadto chciała na mnie dokonać lincz z tego powodu, że przyglądam się sposobowi zarządzania, domagam się dokumentów, prowadziłam procesy w zawiązku z nieprawidłowościach związanych z wprowadzaniem opłat – powiedziała oskarżona cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Przebieg piątkowej rozprawy obserwowali mieszkańcy osiedla Biskupin. Według nich pierwsze podpalenia wiat śmietnikowych zanotowano w 2019 roku. Obwiniają oni P. o dokonanie od tego czasu aż kilkudziesięciu podpaleń. Oskarżonej kobiecie grozi do 5 lat więzienia.