Przełomowa technologia wykorzystana została już w wielu filmach i serialach. Wirtualna produkcja polega na wyświetleniu scenografii na wielkiej ścianie zbudowanej z wielkoformatowych ekranów LED. Daje to przede wszystkim ogromne możliwości twórcom, a także jest korzystne dla ich portfela.
Ekran ma mieć powierzchnię ponad 100 metrów kwadratowych, więc potrzebować będzie jeszcze większej przestrzeni. Tę zapewnić ma współpracujące z Dolnośląskim Centrum Technologii Audiowizualnych, Virtual Magic Studio.
Jeśli chodzi o projekty, w których zastosowano już taką technologię, to warto wspomnieć o pierwszym serialu, który wykorzystał wirtualną produkcję w tak dużej skali - The Mandalorian. Osadzony w uniwersum Gwiezdnych Wojen serial Disneya zebrał świetne recenzje, między innymi za efekty specjalne.
Korzyści z zastosowania takiej technologii są ogromne. Producenci nie muszą tworzyć scenografii w postprodukcji, a aktorzy mogą poczuć klimat miejsca, w którym odgrywają swoją rolę. Zamiast wielkiego zielonego ekranu za swoimi plecami widzą obraz, który znajdzie się za nimi w ostatecznej wersji filmu.
Ułatwieniem jest również to, że konieczność podróżowania w celu nagrania scen w różnych miastach czy miejscach zostaje przez tę technologię ograniczona. Wszystko można "załatwić" za pomocą wielkiego ekranu.
Polecany artykuł: