Ciekawostki

We Wrocławiu tęsknią za morzem. Ten blok wygląda jak statek, ma maszty i dziób!

2025-04-07 13:06

Na wrocławskim Psim Polu od niemal 25 lat stoi nietypowy blok mieszkalny. Budynek, który zaprojektował Krzysztof Skalski wygląda jak gigantyczny statek. Ma pełno marynistycznych detali i od dawna budzi ciekawość mieszkańców. Byliśmy tam z aparatem. Zobaczcie nasze zdjęcia.

Budynek przy ul. Kiełczowskiej 51 na Psim Polu we Wrocławiu to dziś kultowy blok, który wzbudza ciekawość, a także uśmiech na twarzy. Stojąc przed nim faktycznie mamy wrażenie, że to jakiś wielki okręt, który zacumował na wrocławskim osiedlu. Ten gigantyczny 11-piętrowy blok mieszkalny powstał w 2000 roku, a zaprojektował go architekt Krzysztof Skalski. Dziś, ten nietypowy budynek to prawdziwa perełka architektoniczna, która na stałe wpisała się w krajobraz miasta.

Blok wygląda jak statek. We Wrocławiu ewidentnie tęsknią za morzem

Blok na Psim Polu to wyjątkowy majstersztyk. Gdy tylko przyjechaliśmy na ul. Kiełczowską, już z oddali widać było wyłaniający się zza drzew i mniejszych domów, wielki okręt. Konstrukcja od razu rzuca się w oczy. Gdy tylko zobaczymy ją z bliska, dostrzeżemy, że architekt zadbał o każdy detal, który kojarzy się ze statkiem. Są tu maszty z flagami, okrągłe okna, a nawet charakterystyczny dziób. Na parterze budynku widać natomiast motyw wzburzonych fal, co dodatkowo podkreśla marynistyczny charakter budowli. No może brakuje jeszcze szalup ratowniczych, ale na to przymknijmy oko.

Kultowy budynek na Psim Polu

Mieszkańcy Wrocławia potocznie nazywają budynek blokiem-statkiem. Projekt Krzysztofa Skalskiego bez wątpienia jest jednym z najbardziej oryginalnych w Polsce.

„Rysunek elewacji frontowej został oparty na niekonwencjonalnej formie zbliżonej do burty statku.”

- tłumaczy architekt na biura projektowego proart.net.pl.

„Liczne dobre przykłady realizacji architektury marynistycznej w świecie nie stanowiły tu wzorca dla autorów projektu i w żaden sposób budynek nie może z nimi konkurować. Wątek marynistyczny stanowi tu jedynie o swoistej przewrotności w myśleniu o bloku mieszkalnym w wysokiej zabudowie otoczonym zewsząd wielkopłytowym budownictwem lat 70-ych.”

- dodaje.

Obiekt należy do Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Nasze Kąty”.

Warto pamiętać, że to nie jedyny tak nietypowy blok we Wrocławiu. Niedawno pisaliśmy o wrocławskim "Galeriowcu" przy ulicy Powstańców Śląskich 46-64, który swoją architekturą przypomina gigantyczny statek. Jeden z autorów projektu, Julian Łowiński, przyznawał, że budynek był inspirowany ideą wielkiego statku pasażerskiego. 

We Wrocławiu tęsknią za morzem. Ten blok wygląda jak statek, ma maszty i dziób!