Atak wilków w Radochowie na Dolnym Śląsku. Drapieżniki zagryzły 8 owiec
Do ataku doszło w środę rano (5 czerwca) w miejscowości Radochów w powiecie kłodzkim, niedaleko Lądka-Zdroju. Wilki zniszczyły ogrodzenie i wbiegły na pole w pobliżu domostw, zagryzły aż 8 owiec. Część zwierząt była rozszarpana, inne mocno poranione i zakrwawione. Gdy właściciel hodowli przyjechał na miejsce widział tylko jak wilki uciekały w krzaki. Obraz jaki zastał był makabryczny.
- Stado liczyło 34 owce, były to matki z jagniętami. Na tę chwilę trwa segregacja owiec poszkodowanych, zagryzionych i do uśpienia. Około połowa stada jest wykluczona – powiedział Telewizji Sudeckiej Paweł Gałecki, właściciel stada.
Lekarz weterynarii potwierdził, że rany odniesione przez owce były typowe dla ataku wilka. Dwie owce były dosłownie zjedzone, a eutanazji trzeba było poddać aż 6 zwierząt, których nie udało się uratować. Trwa walka o życie jednej z poranionych owiec. Najprawdopodobniej zaatakowała wataha wilków z młodymi. Właściciel tłumaczy, że zaatakowane zostały owce rasowe, część z nich sprowadził z zagranicy, a część kupił od hodowców w Polsce.
Mieszkańcy żyją w strachu. Obawiają się o swoje zwierzęta
To już kolejny atak wilków w tym regionie. Zaledwie w maju drapieżniki zaatakowały stado owiec w Jaszkowej Górnej, także w powiecie kłodzkim. W przeciągu kilku tygodni zagryzły około 30 owiec. Wilki zagryzły stado w zagrodzie, a później w zamkniętej stajence.
Ostatni atak z Radochowa jeszcze bardziej przeraził mieszkańców miejscowości. Obawiają się m.in. hodowcy koni zimnokrwistych.
- Wilki się wyspecjalizowały w zwierzętach gospodarczych. Zobaczyły, że jest to łatwe pożywienie i na pewno nie zrezygnują. Myśliwi nie chcą polować na wilki. Problem będzie narastał i będziemy musieli jakieś kroki podjąć – powiedział w wywiadzie dla Telewizji Sudeckiej Paweł Mamoń z Naczelnej Rady Łowieckiej.
Wilków z każdym rokiem jest coraz więcej i stwarzają coraz poważniejsze zagrożenie dla zwierząt gospodarskich. Jednak mieszkańcy obawiają się także o swoje bezpieczeństwo, tym bardziej, że drapieżniki podchodzą coraz bliżej ich domów.
Pytania w sprawie ataków wilków i ewentualnych działań służb w tej sprawie wysłaliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Czekamy na odpowiedź.