W internecie jest cała masa najzabawniejszych hitów ze sprawdzianów. Co pewien czas wychodzą kolejne "kwiatki", które uczniowie postanawiają napisać w wypracowaniu czy na testach. Kreatywność młodych ludzi nie zna granic.
Koszmar nauczycieli powrócił. Niektóre wypracowania są lepsze od memów
Twórczość niektórych uczniów potrafi doprowadzić nauczycieli do rozstroju nerwowego. Niekiedy po prostu zadziwia fantazja w przypadku udzielanych odpowiedzi. Jedna z uczennic postanowiła się pochwalić w internecie napisanym niedawno sprawdzianem z języka polskiego. Zamieściła fragment testu i wiadomość, jaką dostała od nauczycielki - dodajmy, mocno zdziwionej nauczycielki.
Na sprawdzianie poproszono uczniów o wyjaśnienie, dlaczego Jana Kochanowskiego można określić mianem humanisty. Uczennica zamieściła nietypową odpowiedź na sprawdzianie. W pierwszym punkcie napisała, że Kochanowski był artystą, a w drugim, że był nikim. Tym samym swoją odpowiedzią mocno zdziwiła polonistkę.
"Tego się nie spodziewałam po zawsze wzorowej uczennicy!" - napisała załamana nauczycielka, a uczennica przyznała, że zdziwiona, ale komentarzem polonistki przy jednym z zadań.
Syndrom wypalenia u młodzieży
Po wakacyjnej przerwie uczniowie wrócili do szkolnych ławek. Pierwszy miesiąc nauki już za nimi. Niekiedy uczniowie odczuwają przeładowanie obowiązkami, napięcie, w końcu wyczerpanie. To droga do depresji. W swojej książce „Wypalone dzieci” profesor Michael Schulte-Markwort pisze o syndromie wypalenia u młodych ludzi.
- Wypalenie dosięgło najmłodszych. Wyczerpane oraz depresyjne dzieci i młodzież ostatnimi laty wyzwoliły u mnie refleksję. Wypalone dzieci domagają się naszej uwagi i- i właśnie dlatego powstała ta książka – pisze profesor. Zwraca przy tym uwagę, że taka gonitwa i przymus rywalizacji to prosta droga do młodzieńczej depresji.