Tragiczna śmierć Julii i Daniela z Wałbrzycha. Prokuratura wszczęła śledztwo
W ciągu zaledwie tygodni dwoje nastolatków z IV Liceum Ogólnokształcącego w Wałbrzychu odebrało sobie życie. Śledczy nie łączą tych spraw, jednak sprawdzany jest wątek hejtu, który mógł się przyczynić do tragedii.
O sprawie głośno się zrobiło po publikacji postu w mediach społecznościowych mamy 16 -letniej Julii.
„Moje serce zostało złamane, gdy straciłam swoje dziecko. Dziecko, które miało przed sobą całe życie, pełne marzeń, nadziei, planów i pasji. Dziecko, które kochało życie, kochało mnie, kochało świat, który je otaczał, mimo że nie zawsze potrafiło w nim znaleźć swoje miejsce. Było wyjątkowe, miało w sobie tyle miłości, czułości, energii. Przynosiło uśmiech i radość wszystkim, którzy je znali. I mimo tego, że starałam się być obok, próbowałam chronić, nie zauważyłam, jak bardzo cierpiało w ciszy.”
- można przeczytać we wzruszającym wpisie matki dziewczyny. Kobieta napisała w sieci, że to właśnie hejt doprowadził jej córkę do targnięcia się na swoje życie.
„Nikt nie widział, jak bardzo cierpiało. Nikt nie rozumiał, jak silny wpływ na młodą psychikę może mieć hejt. Słowa, które miały tylko zranić, w końcu stały się przyczyną czegoś, co nigdy nie powinno się wydarzyć. Zostałam wstrząśnięta wiadomością, która zmieniła moje życie na zawsze. Moje dziecko już nie wróci. Pozostaje tylko pustka, niezrozumiała cisza, której nie potrafię wypełnić.”
Jak podkreśla, teraz będzie walczyć o innych, żeby nie musieli przeżywać tego samego koszmaru.
„Chcę, by świat wiedział, jak poważne skutki może mieć hejt. Jak łatwo jest zniszczyć czyjeś życie, nie zdając sobie sprawy z tego, jak wiele może on znaczyć dla drugiej osoby. Warto zastanowić się, zanim wypuścimy słowa, które mogą zranić, bo nie wiadomo, jak głęboko trafią.”
Na post matki odpowiedziała Anna Żabska, wojewoda dolnośląska.
„To świadectwo niewyobrażalnego bólu, ale też siły – by mimo tragedii mówić głośno o skutkach hejtu. Rozmawiałam już z Anną Elżbieciak - Stec - Wiceprezydent Wałbrzycha, która opowiedziała mi o potrzebach zmian w systemie wsparcia psychologicznego w szkołach. Jutro oficjalnie, dzisiaj tutaj – zapraszam do rozmowy panią kurator oświaty oraz wiceprezydentki z miast, którym podlegają szkoły, by wspólnie zaplanować realne działania. Każde dziecko zasługuje na bezpieczeństwo, wsparcie i przestrzeń, gdzie może być sobą. Pani słowa mają moc – dziękuję Pani za odwagę. Życzę Pani siły i światła – nawet w najciemniejszych chwilach.”
- napisała wojewoda.
3 tygodnie wcześniej 15-letni Daniel. Uczeń tej samej szkoły również popełnił samobójstwo. Po tych zdarzeniach śledztwa zdecydowała się wszcząć prokuratura.
- W związku z ujawnionymi w mediach informacjami odnośnie zaistniałych w ostatnim okresie dwóch przypadków samobójstw nastolatków - mieszkańców Wałbrzycha informujemy, iż Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu prowadzi w zakresie obydwu zdarzeń oddzielne postępowania przygotowawcze dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa z artykułu 151 kodeksu karnego
– przekazuje Mariusz Pindera rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Chodzi o o artykuł kodeksu karnego, który informuje: „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
O szczegółach śledztw na razie prokuratura nie informuje.
- Z uwagi na charakter tych spraw w chwili obecnej nie podajemy szczegółów czynności dowodowych wykonywanych w śledztwach. Nikomu dotychczas nie przedstawiono zarzutów
– dodaj rzecznik.
„To przekleństwo naszych czasów musi zniknąć”
Głos w sprawie zabrał także prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
- Najważniejsze jest to, żeby to co jest przekleństwem naszych czasów, szczególnie w waszym młodym wieku, zwracam się do uczennic i uczniów naszych szkół, do młodzieży, czyli hejt często anonimowy, internetowy, że to przekleństwo naszych czasów musi zniknąć. Nie każdy jest odporny. Nie każdy ma tyle siły i woli, żeby to przetrwać. Nie każdy ma kogoś bliskiego obok siebie w trudnych chwilach. Proszę zwracajcie uwagę na takie sytuacje. Trzeba z tym absolutnie skończyć
– komentuje Roman Szełemej.
- Czuję się zobowiązany, tak jak w innych sprawach, podjąć działania o charakterze wyjątkowym i szczególnym. Myślimy nad tym i poinformuję o tym razem z moimi współpracownikami, jakie podjęliśmy dalsze kroki
– zapowiedział.
Potrzebujesz pomocy?
Nie jesteś sam!Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym
800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka
116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych
112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia
Polecany artykuł: