Takiej zapłaty za danie nikt się nie spodziewał. Kelnerki przecierały oczy ze zdumienia!

i

Autor: pixabay.com Takiej zapłaty za danie nikt się nie spodziewał. Kelnerki przecierały oczy ze zdumienia!

Takiej zapłaty w restauracji nikt się nie spodziewał. Kelnerki przecierały oczy ze zdumienia!

2022-05-27 13:18

Zdarzyło Wam się kiedyś wyjść z restauracji nie płacąc rachunku? Jeśli tak, to zdecydowanie jest to coś, co nie zasługuje na szczególną aprobatę, a właściwie mówiąc wprost jest po prostu nie na miejscu. I to bez względu na to, jaka kwota znajdowała się na paragonie. W jednej z wrocławskich restauracji miał miejsce podobny incydent. Dwie klientki nie zapłaciły za dania, a dodatkowo zostawiły na stoliku prezerwatywę.

"Bardzo chcieliśmy podziękować dwóm klientkom, które w tych ciężkich czasach postanowiły w podskokach opuścić lokal a w formie zapłaty zostawiły nam oto taki prezent" - właśnie tak zaczyna się post, który pojawił się na fp wrocławskiej restauracji Remont serwującej burgery, pizzę i inne pyszne dania. Na zdjęciu pod opisem znajduje się paragon na kwotę 200 zł. Obok niego nie ma jednak banknotów. Jest za to prezerwatywa. Taką zapłatę postanowiły uiścić za czas spędzony w lokalu i jedzenie. Kelnerka nie kryła oburzenia.

- Byłyśmy we trzy na zmianę. Dziewczyny te od razu zrobiły złe wrażenie i mocno je obserwowałyśmy. Były podejrzane i nie wzbudzały w nas zaufania. Sprytnie wykorzystały naszą nieuwagę i po prostu wyszły. Gdy podeszłam do stolika, zobaczyłam zamiast pieniędzy - prezerwatywę. To było jak splunięcie w twarz - mówi kelnerka Magda z Remontu Bar Wrocław.

Nie da się ukryć, że zachowane klientek było po prostu nie na miejscu. Nie można mówić o tym, że firma teraz zbankrutuje przez te panie, bo jest 200 zł na minusie. Jednak w związku z galopującą wciąż inflacją i ciężkimi czasami po pandemicznymi, tego typu zdarzenie nie pomoże restauracji. Co miało symbolizować zostawienie prezerwatywy? Nie do końca jest to wiadome, natomiast na pewno było to bardzo niegrzeczne, a obsługa lokalu była zażenowana.

O sytuacji zrobiło się już głośno, a internauci nie zostawiają na klientkach suchej nitki.

- Mamy nagrania z monitoringu i myślę, że zgłosimy sprawę na policję. Na pewno zostanie umorzona, jest to mała kwota. Mamy jednak nadzieję, że kiedyś sami trafimy na te dziewczyny. Wstępu do lokalu oczywiście nie mają - mówi Dorota Kozioł, manager lokalu.

Dodaje, że jest szansa na odbudowanie złego wizerunku. Jeżeli klientki przyszłyby przeprosić - można by spróbować załagodzić tą przykrą sytuację.

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki internautom i nagłośnieniu sprawy, prezerwatywa zostanie zlicytowana. Dodatkowo, poszkodowana restauracja dorzuci jeszcze darmową kolację z drinkami. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na schronisko we Wrocławiu.

Śledźcie Fanpage restauracji, może to dobry pomysł na randkę? 

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!