Tajemnicze inicjały na grobie Tomasza Komendy. Ktoś napisał Było nas siedmioro

i

Autor: Tomasz Golla/Super Express

Wrocław

Tajemnicze inicjały na grobie Tomasza Komendy. O co chodzi?

2024-04-17 14:42

Minął miesiąc od pogrzebu Tomasza Komendy we Wrocławiu. Od tego czasu jego grób na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej bardzo się zmienił. Ci, którzy ostatnio odwiedzili miejsce spoczynku mogli być zdziwieni. Na nagrobku pojawił się wieniec z tajemniczym napisem.

Minął miesiąc od śmierci Tomasza Komendy

Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku. Rodzina i przyjaciele pożegnali go na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej. Sam pogrzeb miał charakter świecki, a zamiast księdza podczas uroczystości pojawił się mistrz ceremonii. Kondukt żałobny miał wyjątkową oprawę muzyczną – z głośników puszczono słynną piosenkę „25 lat niewinności” Kazika.

Przypomnijmy, że mężczyzna w 2018 roku wyszedł z więzienia po 18 latach odsiadki za zabójstwo, którego nie popełnił. Po latach śledczy wrócili do sprawy i dowiedli, że Tomasz Komenda był niesłusznie oskarżony, później orzekał to Sąd Najwyższy. W ramach zadośćuczynienia Komenda otrzymał 13 milionów złotych. Niedługo później zdiagnozowano u niego raka płuc.

Na grobie Tomasz Komendy pojawił się tajemniczy wieniec

Miesiąc po pogrzebie Tomasza Komendy, reporterzy Super Expressu odwiedzili jego grób przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. Na miejscu nie ma już kopca złożonego z wiązanek kwiatów. Zamiast tego pojawiła się ciemna obudowa nagrobna. Na nagrobku położonych zostało kilka wieńców, w tym jeden szczególny, z żółto-czerwoną szarfą, na której widnieje tajemniczy napis: „Było nas siedmioro TK. RK. DS. RT. GG…”. Tuż obok krzyża żałobnicy umieścili również inną wiązankę z napisem: „Pamiętamy”.

Obok grobu znajduje się wiele zniczy. Śmierć Tomasza Komendy wywołała szok i poruszyła wiele osób, które wciąż przychodzą i zapalają lampę ku pamięci wrocławianina.

Wielka zmiana na grobie Tomasza Komendy

Tomasz Komenda nie żyje. Niesłusznie skazany spędził 18 lat w więzieniu. Miał 47 lat