Lekarze z Legnicy od lat odmawiali ojcu zaszczepienia dzieci
Z pewnością większość z nas regularnie widzi zarówno w mediach tradycyjnych, w Internecie, jak i na ulicach miast komunikaty o tym, że warto się szczepić. Specjaliści wielokrotnie przypominają, że może to uchronić nas przed różnymi chorobami. W ostatnich tygodniach we Wrocławiu takie wiadomości szczególnie się nasiliły, kiedy okazało się, że do szpitala trafiło 6-letnie dziecko z błonicą.
Jak się okazuje, nie każdy ma możliwość zaszczepienia się. Od kilku lat bowiem lekarze jednej z przychodni w Legnicy mieli odmawiać zaszczepienia trójki chłopców w wieku 5, 7 i 9 lat. Matka dzieci wpisała do ich książeczek zdrowia oraz kart uodpornień, że nie zgadza się na podawanie im takich preparatów.
Co ważne, rodzice chłopców od trzech lat są po rozwodzie, a opiekę nad dziećmi sprawuje ojciec. O wspomnianym wpisie do książeczek zdrowia, którego dokonała jego była żona, dowiedział się również trzy lata temu. Mężczyzna jednak przy każdej wizycie u lekarza prosi o zaszczepienie synów, ale spotyka się z odmową.
Lekarze mają obawiać się reakcji matki chłopców. Mężczyzna zwrócił się do lokalnych mediów z prośbą o pomoc.
- Przy każdej wizycie chcę zaszczepić dzieci, ale zawsze słyszę to samo: musi być zgoda dwojga rodziców. Bezsilność i obawa, bo każdego dnia dzieci wychodzą do rówieśników, czy to w przedszkolu, w szkole czy na dworze. Ja się po prostu boję, bo mieliśmy ostatnio przypadek błonicy u chłopca we Wrocławiu. Jeśli dzieci nie są wyszczepione, to lęk jest
opowiada ojciec dzieci, w rozmowie z Radiem Wrocław.
Lokalna redakcja zwróciła się do bolesławieckiego sanepidu. Jak komentuje Alicja Skiersinis z oddziału epidemiologii:
- To poważny błąd medyka. Jeżeli szczepienia są obowiązkowe, taki rodzic może pójść i zaszczepić dziecko. Porozmawiać z lekarzem i jeżeli lekarz nie będzie miał żadnych obiekcji, wykonać szczepienie u dzieci. Nie podpisuje rodzic zgody na zabieg szczepienia ochronnego, ponieważ jest to obowiązek ustawowy
Całą sprawą zainteresowali się już specjaliści oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Jeszcze w tym tygodniu dzieci mają zostać przebadane i (jeśli nie ma przeciwwskazań) otrzymają pierwszy komplet szczepionek.
Z kolei, Okręgowa Izba Lekarska ma przeanalizować postawę pracowników przychodni rodzinnej, w której odmawiano szczepienia.
