Przerażające. Szczur próbował wejść do mieszkania przez toaletę
To wideo pokazuje, jak łatwo szczury mogą wyjść z toalety w mieszkaniu. Wiele osób myśli, że to wręcz niemożliwe, że te przerażające gryzonie mogą przedostać się do ich domu przez toaletę, a jednak takie sytuacje też się zdarzają. Przekonała się o tym mieszkanka bloku przy ul. Lubińskiej na wrocławskim Szczepinie, która od pewnego czasu słyszała dziwne odgłosy dochodzące z jej toalety.
- Dzień dobry, nie śpię bo nagrywam szczury w kanalizacji. Od kilku dni miałam podejrzenia, a dziś udało mi się nagrać. Mieszkam na parterze i szczury przegryzają rurę odpływową od toalety. Czy ktoś ma jakieś rady jak tego uniknąć? Wymienię rurę na taką bez harmonijki, aby nie było jak się wgryźć, jednak istnieje ryzyko, że pewnego pięknego dnia idąc do toalety podniosę klapę a tam szczur. Wolałabym tego uniknąć. Spółdzielnia powiadomiona – napisała na facebookowej grupie „Co tam na Szczepinie?”.
Na nagraniu zamieszonym w sieci widać, jak szczur buszuje w rurze odpływowej od toalety i próbuje już wejść do muszli klozetowej, ale w końcu autorka filmu spuszcza wodę w toalecie.
Lokatorka dodaje, że spółdzielnia mieszkaniowa przyjęła już zgłoszenie. - Niewiele mogą zrobić, bo rozłożenie trutki w piwnicy nie załatwi tego problemu. Tu chodzi o kanalizację i to, że szczury sobie w niej po prostu pływają – komentuje.
Okazuje się, że podobne sytuacje mieli również inni mieszkańcy Wrocławia. Pod opublikowanym nagraniem zaroiło się od komentarzy. Niektórzy proponują, żeby wymienić rurę na gładką i zamontować blokadę na szczury.
„U nas szczury przegryzły rurę pcv 110 (tą szarą i gładka) i w ten sposób do mieszkania trafiły 3 sztuki”
„Miałam podobną sytuację! Kilka lat temu szczur wlazł mi do mieszkania przez taką rurę aż na 3 piętro. Grasował sobie kilka ładnych dni po mieszkaniu (rozłożone trutki nic nie pomogły). W końcu pewnej nocy złapaliśmy go sami...!!”
„Mnie to nie dziwi też miałam szczura w kanalizacji w rurze żeliwnej wygryzł dziurę i sobie wędruje”
Inni podkreślają, że dopóki szczury maja co jeść, to będą się mnożyć. - A mnożą się skuteczniej niż króliki. Niestety, w miastach jedzenia dla gryzoni jest pod dostatkiem – czytamy pod postem.
Miasto przypomina o obowiązkowej deratyzacji
Tymczasem na początku stycznia Urząd Miejski we Wrocławiu przypomniał o obowiązku przeprowadzania deratyzacji przez właścicieli nieruchomości. Działania takie prowadzone są trzy razy w roku na obszarze ograniczonym rzeką Odrą, mostem Milenijnym, ul. Milenijną, ul. Na Ostatnim Groszu, estakadą Gądowianką, ul. Klecińską, ul. Petuniową, al. Gen. Hallera, al. Armii Krajowej, Lasem Rakowieckim oraz Starą Odrą. Ponadto dwa razy w ciągu roku na pozostałym obszarze Wrocławia. Właścicielom nieruchomości, którzy nie dokonają deratyzacji grozi kara do 500 zł mandatu nakładana przez Straż Miejską Wrocławia.