Powodem sceptycyzmu w kwestii szczepienia się w społeczeństwie jest, jak podkreśla Michał Białek z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego m.in. brak zaufania do władzy. - Polska według wskaźnika OECD ma jeden z najniższych poziomów zaufania do swojego rządu w Europie. W dodatku ludzie w naszym kraju nie ufają sobie nawzajem.
Dodaje on również, że wpływ na to może mieć niestabilność polityki w naszym kraju i dynamiczne zmiany opcji rządzących. - W związku z czym ludzie mogą mieć poczucie, że tak naprawdę nie ma spójnej władzy, która by o nas dbała, są tylko tylko interesy, które zmieniają się na bieżąco.
Według Michała Białka pokłosiem braku zaufania do rządzących są pojawiające się kolejne teorie spiskowe. Psycholog twierdzi, że teorie te tworzą iluzję, że świat jest zrozumiały, ponieważ jedną z głównych przyczyn ich powstawania jest właśnie komplikacja świata.
- Nie jesteśmy w stanie tego wszystkiego zrozumieć, po prostu złożoność tego świata jest tak przerażająca i stąd chęć zorganizowania go w jakiś spójny, przewidywalny sposób. Wtedy jest jedna osoba, czy grupa ludzi, która steruje światem, wszystko wokół nas jest zaplanowane, podlega jakimś zasadom i nie ma w tym chaosu, z którym ludzie nie są w stanie sobie poradzić - tłumaczy psycholog.
Zdaniem Dawida Krysińskiego z Instytutu Socjologii wpływ na tak powszechna niepewność, co do szczepionek przeciwko Covid-19 ogromny wpływ mają tzw. "fake newsy". - Trudno się dziwić, że przy takim chaosie informacyjnym nie brakuje ludzi, którzy boją się zaszczepić. Pojawia się bardzo dużo informacji, że szczepionki są nieskuteczne czy że są produkowane w wątpliwy sposób.
Według badań grupy MOCOS, do której należą m.in. naukowcy z Politechniki Wrocławskiej - Polacy nie chcą się szczepić, bo śmiertelność na koronawirusa jest niższa, niż sobie wyobrażali.