Spór na kolei. W nowym rozkładzie brak pociągów regionalnych z Wrocławia do Zielonej Góry

i

Autor: Wojciech Kulig

Na kolei

Spór na kolei. W nowym rozkładzie brak pociągów regionalnych z Wrocławia do Zielonej Góry

2023-11-22 14:19

Już 9 grudnia nastąpią zmiany w rozkładzie jazdy pociągów. Okazuje się, że z Wrocławia do Zielonej Góry nie będzie można już pojechać bezpośrednim pociągiem regionalnym. Podróżni będą musieli skorzystać z przesiadki w Głogowie lub wybrać dalekobieżne pociągi PKP Intercity.

Kolejowy konflikt na linii Lubuskie – Dolny Śląsk

W nowym rozkładzie jazdy pociągów, który zacznie obowiązywać od soboty 9 grudnia, nie ma już bezpośredniego pociągu regionalnego na linii kolejowej Wrocław – Zielona Góra. Powodem tej decyzji jest brak porozumienia na linii Województwo Lubuskie – Województwo Dolnośląskie.

- Ze względu na brak porozumienia z Zarządem Województwa Dolnośląskiego, w najnowszym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać od 9 grudnia br., nie ma bezpośredniego połączenia pociągów regionalnych pomiędzy Zieloną Górą i Wrocławiem. Dotychczas połączenie obsługiwała spółka Polregio. Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego dąży do tego, by na trasie kursowały tylko pociągi Kolei Dolnośląskich – napisano we wspólnym komunikacie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego i Polregio.

Marszałek województwa lubuskiego poinformował, że przez wiele miesięcy były prowadzone rozmowy i uzgodnienia. Miał być wypracowany kompromis, potrzebne jednak były uchwały obu sejmików.

- Województwo Dolnośląskie nie chce bezpośrednio rozmawiać. Próbuje wywierać presję i postawić województwo lubuskie i zarząd Polregio w sytuacji bez wyjścia. Apeluję do Marszałka Województwa Dolnośląskiego, pana Cezarego Przybylskiego, by w większym stopniu przyjrzał się szczegółom działań prowadzonych przez członka zarządu Tymoteusza Myrdę, bo jest jeszcze czas na refleksję i próbę podjęcia wszystkich działań po obu stronach, by doprowadzić do porozumienia – informuje Marcin Jabłoński, Marszałek Województwa Lubuskiego.

W komunikacie jest też wypowiedź przedstawiciela Polregio, który tłumaczy, że od kwietnia tego roku prowadzi rozmowy z marszałkiem Tymoteuszem Myrdą.

- Marszałek prosił nas, jako krajowego operatora kolejowego, o propozycję, jak podzielić te połączenia pomiędzy dwóch operatorów. Polregio zaproponowało dość daleko idący konsensus. Zaproponowaliśmy, aby Koleje Dolnośląskie przejęły osiem par pociągów na połączeniu, a cztery pary pociągów utrzymać dla Polregio. Takie porozumienie zostało między nami wypracowane na spotkaniach, ale nigdy pisemnie – cały czas rozmowy odbywały się w sposób ustny. Reprezentujemy poważne instytucje i jeżeli dokonujemy takich ustaleń, to powinny być one realizowane. Jeśli miałoby być inaczej, to żeby Koleje Dolnośląskie mogły wjeżdżać na tory Województwa Lubuskiego, musiałoby dojść do porozumienia między organami uchwałodawczymi, czyli Sejmikami, a takich uchwał nie ma - powiedział Adam Pawlik, prezes zarządu spółki Polregio.

Pociągi pojadą do Zielonej Góry w 2024 roku? Jest wola wznowienia rozmów

Przedstawiciele województwa lubuskiego tłumaczą w oświadczeniu, że zgodnie z ustaleniami każdego dnia miało być po 12 kursów do Wrocławia i Zielonej Góry. Natomiast 4 pary elektrycznych pociągów miały być obsługiwane przez Polregio, a 8 Kolei Dolnośląskich. Tego porozumienia jednak nie podpisano.

Zapytaliśmy o komentarz rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Tutaj władze widzą sprawę zupełnie inaczej. Mówią o manipulacjach i przeinaczaniu faktów.

- Województwo lubuskie od początku tego roku robiło wszystko aby z nami nie rozmawiać. Nie zgadzano się na żadnego rodzaju propozycje porozumienia dwóch województw, w tym aby mieszkańcy, również województwa lubuskiego, mogli korzystać z bezpośrednich połączeń kolejowych łączących Zieloną Górą z Wrocławiem, dzięki Kolejom Dolnośląskim – mówi nam Michał Nowakowski, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego. Jak tłumaczy, Koleje Dolnośląskie są nowoczesne i mają bardzo dobrą opinię, także wśród mieszkańców woj. lubuskiego. Zapowiada, że teraz już za późno na porozumienie i możliwość uruchomienia pociągów w grudniu, najbliższa taka korekta będzie dopiero w przyszłym roku. Oby tylko doszło do porozumienia.

Wszystkie strony sporu zapowiadają, że cały czas są skłonne do wznowienia rozmów na temat połączeń bezpośrednich pociągów regionalnych na trasie Wrocław – Zielona Góra. Od nowego rozkładu jazdy pociągów, podróżni chcący dojechać z Wrocławia do Zielonej Góry oraz z powrotem będą musieli się przesiadać w Głogowie albo wybrać dalekobieżny pociąg PKP Intercity.

Sezon narciarski w górach na Dolnym Śląsku. Kiedy będzie można szusować po nartostradach?