Masowy wandalizm na Partynicach. Zniszczono dziesiątki aut
Mieszkańcy wrocławskiego osiedla Krzyki-Partynice przeżyli w nocy z soboty na niedzielę (25/26 października) prawdziwy koszmar. Na prywatnym parkingu, przy ulicy Przyjaźni, nieznani sprawcy przebili opony w dziesiątkach samochodów.
- Łącznie 87 samochodów. Większość po 2-3 opony, niektóre po 4. Pojedyncze sztuki po 1. Ponad 200 opon przebitych
- przekazuje w rozmowie z nami jeden z mieszkańców, pan Tomasz Matys.
Jak dodaje, wandale nie oszczędzili nawet aut stojących w otwartym garażu. Straty są ogromne, ponieważ opony były niszczone w sposób uniemożliwiający naprawę.
Zemsta za parkowanie? Mieszkańcy wskazują motyw
Wszystko wskazuje na to, że nie był to przypadkowy akt chuligaństwa, a zaplanowana akcja. Mieszkańcy tłumaczą, że na prywatnym parkingu musieli wprowadzić system weryfikacji postoju, by chronić swoje miejsca przed osobami z okolicznych, nowych bloków. Jak sugeruje jeden z poszkodowanych, to właśnie mogło stać się powodem brutalnego odwetu.
-To celowe działanie - zemsta za wystawione "mandaty" za parkowanie. (...) Ktoś dostał "mandat" za parkowanie i się zemścił na całym osiedlu
- twierdzi nasz rozmówca.
Dowodem na taki motyw mają być również wysprejowane tablice informujące o zasadach parkowania.
Polecany artykuł:
Policja ma nagranie sprawców. Jest charakterystyczny rysopis
Sprawcy, choć zamaskowani, zostali nagrani przez kamerę jednego z mieszkańców. Dzięki temu znany jest ich rysopis, który może pomóc w ich ujęciu.
-Dwóch zamaskowanych w kominiarkach, jeden chudy szczupły 2 metry wzrostu, mega charakterystyczny. Drugi trochę niższy, 1,90 m wzrostu przypakowany. W kominiarkach, noże z ostrzami po 30 cm
- opisuje pan Tomasz.
Sprawą zajmuje się już policja, która potwierdza liczbę 87 uszkodzonych pojazdów. Funkcjonariusze przyjęli już pierwsze zgłoszenia i analizują zebrany materiał.
- 20 oficjalnych zgłoszeń już przyjęliśmy. (...) Najprawdopodobniej sprawcy świadomie uszkodzili te opony przebijając je nieznanym narzędziem. W tej chwili sprawdzamy monitoringi, ustalamy przebieg zdarzenia i weryfikujemy kim mogą być te osoby
- przekazuje nam kom. Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Policja apeluje do wszystkich poszkodowanych, którzy jeszcze tego nie zrobili, o zgłaszanie się do komisariatu na Krzykach przy ul. Ślężnej.