Na najbliższym posiedzeniu Sejmu w dniach 15-17 września będą przedstawione projekty legislacyjne dotyczące weryfikacji zaszczepienia pracowników.
Jak podkreślił rzecznik rządu "przedstawione zostaną projekty legislacyjne, które mają uregulować kwestie weryfikacji zaświadczeń - zarówno u pracodawców, jak w innych miejscach, gdzie to będzie niezbędne".
O pracach nad projektem ws. weryfikacji zaszczepienia pracowników mówił już w ubiegłym tygodniu szef resortu zdrowia Adam Niedzielski. Przekazał wówczas, że dzięki projektowanym przepisom pracodawca będzie miał prawo zapytać o to, czy pracownik jest zaszczepiony i na tej podstawie podjąć ewentualną decyzję o przesunięciu go do innych obowiązków. Pracownik, aby potwierdzić swoje szczepienie, będzie musiał okazać pracodawcy certyfikat covidowy. "Bez okazania tego dowodu trzeba uznać, że zaszczepienia nie było" - dodał.
Niezaszczepiony pracownik na bezpłatnym urlopie?
Kwestią otwartą pozostawało wysyłanie niezaszczepionego pracownika na bezpłatny urlop. Miał to być bat na tych, którzy odmawiają szczepień przeciwko Covid-19.
"Zaproponowane rozwiązanie jest dyskryminujące z punktu widzenia prawa pracy" - mówił cytowany przez portal Business Insider przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski. Dalej tłumaczył: "Jeśli mamy 18 mln zaszczepionych osób, to około 10 mln dorosłych jest wciąż niezaszczepionych. Zastanawiam się, jak rządzący wyobrażają sobie niedopuszczenie takiej grupy do pracy. Przecież to oznaczałoby kolejny krach dla gospodarki".
Müller był pytany także, czy rząd zamierza wprowadzić odpłatność za szczepienia. Odpowiedział, że rząd chce zagwarantować bezpłatne szczepienia we wrześniu i w październiku.
"Oczywiście docelowo ten system szczepień wróci do takiego systemu, w których mówimy o refundacjach, czyli refundacje - określone grupy społeczne będą miały refundowane szczepienia, natomiast na ten moment, jeszcze w tej chwili cały czas te szczepienia mają charakter bezpłatny, ale później, najprawdopodobniej przejdą do takiego systemu klasycznego refundowania szczepionek" - podkreślił rzecznik rządu.