Oto nieoficjalny słownik kierowców. Te gesty za kierownicą powinien znać każdy
Zdając na prawo jazdy, uczymy się, jak informować innych kierowców o tym, co zamierzamy zrobić na drodze. Skręt w prawo lub w lewo, postój awaryjny czy ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem - o tych rzeczach dowiadujemy się podczas całego kursu. Okazuje się jednak, że słownik drogowy jest bogatszy o znacznie więcej gestów. Są one jednak nieoficjalne.
Do "języka kierowców" weszło bowiem wiele powszechnych znaków. Wszystkie one stworzyły pewnego rodzaju nieoficjalny słownik drogowy. Oto najważniejsze gesty, które każdy kierowca powinien znać.
Jak podziękować kierowcy?
Z pewnością większość z nas zauważyła, że kiedy wpuścimy innego kierowcę przed nami, np. stojąc w korku lub ułatwiając mu wyjazd z bocznej ulicy, ten często nam dziękuje. Robi to jednak w dość nietypowy sposób, który kojarzymy tylko z podziękowaniami drogowymi. Najczęściej kierowcy wyrażają go za pomocą trzech znaków:
- krótkie włączenie świateł awaryjnych;
- uniesienie dłoni;
- wykorzystując kombinację lewy-prawy-lewy kierunkowskaz.
Jak przeprosić kierowcę?
Czasem zdarzają się sytuacje, najczęściej podczas włączania się do ruchu, że zajedziemy drugiemu kierowcy drogę. Nie musimy jednak wychodzić z auta, aby go przeprosić. Zrobimy to nie ruszając się z samochodu. Co ciekawe, przeprosiny mogą być wyrażone tak samo, jako podziękowania. Najczęściej na drogach stosowane jest w tym celu:
- krótkie włączenie świateł awaryjnych;
- pojedyncze uniesienie dłoni.
"Gadająca dłoń" i światła drogowe
Jazda bez włączonych świateł jest nie tylko niebezpieczna, ale również grozi nam za to mandat. Kierowcy są tego świadomi, dlatego informują się wzajemnie, jeśli widzą, że ktoś nie ma ich włączonych. Najpopularniejszym sposobem jest tzw. "mrugnięcie długimi", czyli użycie świateł drogowych. Często jest to też wykorzystywane, aby:
- ostrzec innych przed stojącym w pobliżu patrolem policji;
- poinformować o braku świateł lub przepalonej żarówce;
- poinformować o wypadku w pobliżu.
Drugą metodą, którą kierowcy stosują, jest tzw. "gadająca dłoń". To nic innego, jak właśnie pokazanie tego gestu w celu poinformowania, że kierowca jadący znad przeciwka nie ma włączonych świateł, a tym samym naraża się na mandat.
Jak pozdrowić kierowcę?
Często zawodowi kierowcy pozdrawiają się na trasie. Jest to miły gest łączący tę grupę społeczną. Wiadomo, że ze względów bezpieczeństwa nie mogą na długo odrywać rąk od kierownicy. Stąd też pozdrowienie kierowcy to po prostu pojedyncze uniesienie ręki w górę.