Pożar strawił niemal cały jego dobytek. Legendarny sprzedawca balonów z wrocławskiego rynku nie został na lodzie [AUDIO]

i

Autor: Michał Miąsik Pożar strawił niemal cały jego dobytek. Legendarny sprzedawca balonów z wrocławskiego rynku nie został na lodzie [AUDIO]

Pożar strawił niemal cały jego dobytek. Legendarny sprzedawca balonów z wrocławskiego rynku nie został na lodzie [AUDIO]

2020-10-06 16:11

W jednej chwili stracił niemal cały swój dobytek. Auto pana Kazimierza, który od 20 lat sprzedaje balony z helem na wrocławskim rynku, doszczętnie spłonęło. W środku - było kilka tysięcy balonów... Pan Kazik, jest od lat jest niepijącym alkoholikiem. Balony były dla niego swego rodzaju terapią. W pomoc - balonowej legendzie z wrocławskiego rynku - natychmiast zaangażowali się mieszkańcy miasta.

Pożar wybuchł przez zwarcie w instalacji elektrycznej. - Samochód spalił się doszczętnie. Pan Kazik w pierwszej kolejności próbował ratować balony. Na miejsce zostały wezwane służby. Udało się uratować tylko jeden karton baloników - mówi Anna Czelewska, organizatorka zbiórki. - Teraz widzimy, że Pana Kazika nie ma na tym rynku. On po prostu nie ma tych balonów, no nie ma po co przyjeżdżać. Dalego stwierdziliśmy, że chcielibyśmy założyć zbiórkę, a pieniądze przeznaczyć na zakup tych balonów i w jakiejś części pomóc z zakupem nowego auta - dodaje Anna Czelewska.

Już w kilka dni, zbiórka przerosłą ich oczekiwania i udało im się zgromadzić wielokrotność kwoty, jaką zakładali.

- Naszą docelową kwotą było 9 tysięcy złotych. Czas zbiórki ustawiłam na 3 miesiące, bo nie myślałam, że uda nam się tak szybko zebrać tych pieniędzy. Po pięciu dniach mamy już ponad 70 tysięcy złotych. Nasza pomoc dla Pana Kazika będzie dzięki temu wielowymiarowa - zapewnia Anna Czelewska.

Więcej o Panu Kaziku w materiale reportera Radia ESKA, Krzyśka Staszkiewicza:

Pan Kazik mieszka na działce w nieogrzewanej altance, a zbliża się okres zimowy.

- Po tym jak zobaczyliśmy, że ta kwota tak szybko rośnie, postanowiliśmy w pierwszej kolejności, poza zakupem baloników i środku transportu oczywiście, zająć się lokum Pana Kazika. W tym temacie będziemy jednak musieli się skonsultować z miastem - dodaje Czelewska.

Pan Kazik wie o całej zbiórce. Ze łzami w oczach (ze szczęścia) słuchał o kwocie, jaką udało się do tej pory zebrać. Zadeklarował już, że część z zakupionych dzięki niej balonów rozda dzieciom za darmo. Jeśli ty też chciałbyś wesprzeć Pana Kazika, zajrzyj na stronę zbiórki. https://zrzutka.pl/xy2ct7

ESKA XD #004
Sonda
Czy rząd powinien wprowadzić obostrzenia na 1 listopada?