Nie tak dawno, bo pod koniec 2022 roku, na przy centrum handlowym Marino doszło do wybuchu jednego z zaparkowanych samochodów. Tym razem, choć eksplozja nie miała miejsca, sprawa znów dotyczy związków chemicznych i właśnie Marino. Przy ulicy Paprotnej policja zabezpieczyła naczepę z niezidentyfikowanymi chemikaliami.
Naczepa z chemikaliami przy Marino. Policja bada sprawę
Informacja o porzuconej naczepie na policję wpłynęła we wtorek, 11 kwietnia. Funkcjonariusze udali się na miejsce w celu zbadania sprawy. Okazało się, że w naczepie znajdują się niezidentyfikowane chemikalia.
"Policjanci dostali informację, że przy ul. Paprotnej, przed centrum handlowym, znajduje się porzucona naczepa ze zbiornikami z substancjami chemicznymi. Na miejsce pojechali policjanci i potwierdzili ten fakt. Wezwano służby zajmujące się tego typu zdarzeniami, czyli straż pożarną oraz inspekcję ochrony środowiska. Dziś służby pobierają próbki substancji" - mówi Wojciech Jabłoński z KMP we Wrocławiu.
Naczepa w tym miejscu stała od... 3 miesięcy
Co ciekawe, zdaniem jednego z naocznych świadków przeszukania naczepy, stała ona tam już od około trzech miesięcy. Oczywiście, nie każda stojąca w miejscu naczepa musi oznaczać zagrożenie, natomiast jeśli wyniki przeprowadzanych w laboratorium badań chemikaliów wykażą, że są to substancje niebezpieczne, to fakt, że stały one tam niezabezpieczone przez tak długi czas, jest nieco przerażający.
Laboratorium zbada, czy znalezione chemikalia są niebezpieczne
Rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Barbara Lewera, poinformowała, że w porzuconej naczepie znajdowało się kilka pojemników typu mauser wypełnionych nieznaną substancją. "Obecnie próbki są badane. Więcej będziemy wiedzieć jutro; być może znane będą już wstępne wyniki z laboratorium, które pozwolą określić rodzaj substancji" – przekazała.