Rozpoczął się proces Serhija S.
Serhij S. stanął przed sądem pod zarzutem planowania podpaleń w Wrocławiu, których miał dokonać na zlecenie rosyjskich służb wywiadowczych. Obywatel Ukrainy w styczniu 2024 roku został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) w stolicy Dolnego Śląska. Zarzuty obejmują przygotowywanie działań dywersyjnych, które miały na celu zniszczenie obiektów w pobliżu infrastruktury o kluczowym znaczeniu strategicznym.
Choć Serhij S. początkowo nie przyznał się do zarzutów związanych z szpiegostwem i dywersją, w trakcie śledztwa ujawniono dowody wskazujące na jego zaangażowanie w przygotowania do sabotażu. W jego bagażu znaleziono materiały, które mogły zostać użyte do przeprowadzenia podpaleń, takie jak podpałki do grilla, butelki wypełnione płynem, książki na temat pirotechniki oraz nagrania instruktażowe związane z tworzeniem ładunków wybuchowych.
Prokurator stwierdził, że celem Serhija S. było otrzymanie 2000 dolarów z góry na poczet realizacji zlecenia, a po wykonaniu zadania miał dostać kolejne 2000 dolarów. Na dowód swojego planu, mężczyzna miał wykonywać zdjęcia potencjalnych celów w Wrocławiu – między innymi fabryki farb znajdującej się przy ulicy Kwidzyńskiej.
Choć oskarżony twierdził, że przygotowywał się do oszukania swojego zleceniodawcy, działając jedynie w celu uzyskania pieniędzy, prokuratorzy nie mają wątpliwości co do powagi sytuacji. Ich zdaniem, S. miał już zaplanowane szczegóły działania, a zatrzymanie go przez służby było jedynym czynnikiem, który powstrzymał go przed realizacją zamierzonego celu.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu odrzucił wniosek obrony o dobrowolne poddanie się karze, wskazując, że sprawa wymaga przeprowadzenia pełnego przewodu sądowego. Prokurator domaga się pięciu lat więzienia, podkreślając, że choć przestępstwo nie zostało ostatecznie dokonane, to przygotowania do niego były na tyle poważne, że stanowiły realne zagrożenie. Obrona natomiast twierdzi, że oskarżony nie miał zamiaru zrealizować przestępstwa, a jego działania miały na celu jedynie oszustwo.
Co więcej, okazało się, że Serhij S. nie jest jedyną osobą powiązaną z tą sprawą. Prokuratura Krajowa poinformowała, że trzy inne osoby – obywatel Polski oraz dwóch Białorusinów – również zostały oskarżone o współpracę z rosyjskim wywiadem. Podejrzani mieli brać udział w organizowaniu działalności dywersyjnej na terenie Polski, a ich działania obejmowały podpalenia obiektów w różnych częściach kraju. Sąd w ich sprawie także ma wydać decyzję o dalszym losie.
Proces Serhija S. ma trwać przez kilka tygodni, a wyrok w jego sprawie ma zostać ogłoszony w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
![Wrocław Radio ESKA Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-t5St-tP3F-Usbx_wroclaw-radio-eska-google-news-664x442-nocrop.jpg)