Naukowcy z PWr złamali popularną sztuczną inteligencję. Nie jest tak dobra, jak wszyscy myśleli

Chat GPT jest jednym z ciekawszych odkryć ostatnich miesięcy. Według wielu specjalistów, jest to bot przełomowy ze względu na liczbę różnych interakcji, w które można z nim wejść, a także ze względu na jego umiejętność zrozumienia tego, co do niego piszemy. Zbadać go postanowili naukowcy z Politechniki Wrocławskiej. Jakie są wnioski po ponad 38 tysiącach zapytań?

Czym jest Chat GPT?

Najlepiej wytłumaczy nam to jeden z członków ekipy badawczej. 

"Jest to program komputerowy, który potrafi rozumieć język naturalny i odpowiadać na zadane pytania, czy rozmawiać na dany temat. Chat GPT potrafi przetwarzać język naturalny. Generalnie rozumie tekst, który podaje mu się na wejście. Potrafi udzielać odpowiedzi na pytania, generować teksty, rozmawiać na różne tematy oraz wykonywać zadania językowe" - opowiada Jan Kocoń, adiunkt z Politechniki Wrocławskiej.

Naukowcy testowali sztuczną inteligencję na przeróżne sposoby

Jak dodaje nasz rozmówca, wyzwaniem, które naukowcy chcieli postawić przed Chatem GPT, było sprawdzenie, jak bot radzi sobie w bardzo różnych zadań typu rozpoznawanie wydźwięku, emocji, humoru. Badania przeprowadzone były w języku angielskim, choć część pytań zadana była również w języku polskim. "Największym wyzwaniem była dla nas skala tego projektu. Zadaliśmy ponad 38 tysięcy pytań Chatowi GPT" - dodaje Jan Kocoń.

Chat GPT wielkiego wrażenia na naukowcach nie zrobił

Naukowcy Politechniki Wrocławskiej przełomowego bota nie zweryfikowali zbyt pozytywnie.

"Jakość tego systemu, zwłaszcza w zadaniach subiektywnych dotyczących rozpoznawania wydźwięku i emocji, jest wyraźnie niższa, niż w innych ogólnodostępnych narzędzi na rynku" - kończy Jan Kocoń.

Naukowcy zwracają jednak uwagę, że Chat GPT nie jest przystosowany do takich wyzwań, a jego przeznaczenie jest zgoła inne.