Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej boją się kolejnej powodzi. "Rzeka w takim stanie woła o pomstę do nieba"

2025-07-08 11:39

W związku ze zbliżającymi się intensywnymi opadami deszczu i alertami wydanymi dla wielu regionów, mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej z niepokojem patrzą w niebo. Strach znów pojawił się w Stroniu Śląskim, gdzie we wrześniu powódź doprowadziła do katastrofalnych zniszczeń.

Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej boją się kolejnej powodzi. Rzeka w takim stanie woła o pomste do nieba

i

Autor: Wojciech Kulig Lądek-Zdrój w maju 2025 roku

Alert dla części województwa dolnośląskiego. Możliwe przekroczenie stanów ostrzegawczych na rzekach

Najbliższe dni przyniosą w Polsce intensywne i długotrwałe opady deszczu. IMGW wydały alerty pierwszego, drugiego, a także trzeciego – najwyższego stopnia dla wielu regionów w kraju. Także część Dolnego Śląska jest zagrożona, a w szczególności rejon Kotliny Kłodzkiej, gdzie wydano drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego przed intensywnymi opadami. Wydany został również drugi stopień ostrzeżenia hydrologicznego dla części woj. dolnośląskiego.

Wezbrania rzek z przekroczeniem stanów ostrzegawczych dotyczą odcinków rzek w zlewniach: Widawy, Ślęzy, Oławy oraz Nysy Kłodzkiej

  • Dla zlewni Nysy Kłodzkiej: ostrzeżenia obowiązują do środy, godz. 23:00
  • Dla pozostałych zlewni: do czwartku, godz. 10:00

Wszystkie służby apelują o zachowanie ostrożności, unikanie przebywania w pobliżu wezbranych rzek oraz o regularne śledzenie komunikatów pogodowych i hydrologicznych z wiarygodnych źródeł, w tym aplikacji RSO.

Mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej z niepokojem patrzą w niebo

- Jesteśmy zaniepokojeni tą sytuacją, mamy najniżej położony teren w Stroniu Śląskim. Liczymy na to, że nie będzie powtórki z września ubiegłego roku

- mówi nam Mateusz Chmurzyński, który wraz z partnerem prowadzi restaurację i pokoje do wynajęcia przy ul. Kościuszki w Stroniu Śląskim.

Jak podkreśla, od kilku dni nie śpi spokojnie patrząc na najnowsze modele prognoz wskazujące coraz wyższe sumy opadów dla rejonu Kotliny Kłodzkiej. Od powodzi we wrześniu 2024 roku minęło prawie 10 miesięcy. Przez ten czas na terenach, które zostały zalane trwały odbudowy domów i infrastruktury. Także u pana Mateusza wiele się zadziało. - Wokół restauracji nasadziliśmy nowe krzewy i drzewa, jest 200 metrów kostki brukowej, pokoje są wyremontowane, od połowy lipca chcemy startować z wynajęciem pokoi, a pod koniec lipca z restauracją.

Mieszkaniec Stronia Śląskiego podkreśla też, że obawia się o koryto rzeki Morawka, pyta też o mur oporowy, który powinien powstać by chronić nieruchomości.

- Koryto rzeki wygląda tak samo jak po powodzi, murki na bokach porozwalane. Rzeka w takim stanie woła o pomstę do nieba. My nie jesteśmy gotowi na kolejną taką sytuację w Polsce. Jeśli znowu mnie zaleje, to nas nie ma. Na takie tereny powinna być już ściągana pomoc, jeżeli są przesłanki, że zbliża się tak niebezpieczny niż. Nie ma co czekać na to, co będzie, czy nie będzie. Najwyżej pomoc będzie odwołana, ale lepiej, żeby była na miejscu zawczasu

– apeluje Mateusz Chmurzyński.

Wojewoda zwołała telekonferencję z centrami zarządzania kryzysowego 

Wojewoda Dolnośląski Anna Żabska wspólnie ze służbami zorganizowała we wtorek (8 lipca) telekonferencję z przedstawicielami Powiatowych Centrów Zarządzania Kryzysowego.

- Zebrano meldunki o stanie przygotowania służb na poziomie powiatowym i gminnym. Meldunki dotyczyły m.in zapasu worków, rękawów, gotowości łączności

– informuje Tomasz Jankowski, rzecznik wojewody dolnośląskiej.

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu poinformował z kolei, że pracownicy Wód Polskich przygotowują się do spodziewanych opadów.

Jak czytamy w komunikacie RZGW:

Sytuacja na zbiornikach przeciwpowodziowych na dzień 7 lipca 2025 roku jest stabilna i na bieżąco monitorowana. Zbiorniki posiadają pojemności powodziowe równe bądź większe niż wymagane w instrukcjach gospodarowania wodą. Z uwagi na panującą suszę hydrologiczną w większości kraju większość zbiorników ma zwiększone pojemności powodziowe. Suche zbiorniki przeciwpowodziowe nie piętrzą wody, są przygotowane do podjęcia pracy w przypadku wystąpienia opadów. Praca zbiorników będzie dostosowywana do aktualnych prognoz hydrologicznych i wydanych ostrzeżeń.

Kłodzko i Lądek-Zdrój próbują stanąć na nogi po powodzi. Tak wyglądają miasta 7 miesięcy po kataklizmie