W codziennej pracy opiekunów zwierząt w każdym ogrodzie zoologicznym, potrzebne są nie tylko tężyzna fizyczna ale również specjalne predyspozycje psychiczne. Na tym stanowisku mogą wytrwać tylko ci, którzy szczerze taką pracę pokochają. Zdarzają się też przypadki, które wymagają od opiekunów dodatkowego zaangażowania. Tak stało w tym razem, gdy zwierzęca mama, z różnych względów, nie była w stanie zająć się prawidłowo młodym leniwcem. W naturze taki zwierzak ginie. W warunkach zoo porzucone maluchy całkowicie przechodzą pod opiekę ludzi, którzy muszą się wtedy zajmować nimi przez okrągłą dobę, czasami przez kilka tygodni lub nawet miesięcy.
Taki los spotkał właśnie młodego leniwca dwupalczastego.
Mały leniwiec z wrocławskiego zoo odrzucony przez mamę
Trzy tygodnie temu w wrocławskim zoo na świat przyszedł malutki leniwiec dwupalczasty (Choloepus didactylus). Mimo wielu prób, jego mama, Celinka, nie podjęła nad nim opieki. Trafił w ręce Andrzeja Miozgi, kierownika Sekcji Małych Ssaków, który ma w sobie ogromne pokłady cierpliwości. Teraz on jest jego całodobowym tatą. Wstaje co trzy godziny, także w nocy, by kropla po kropli nakarmić leniwca. Wcześniej musi podgrzać kozie mleko do odpowiedniej temperatury. Masuje mu brzuszek, by pobudzić układ pokarmowy do pracy. Poświęca mu uwagę, cały czas sprawdzając, czy młody leniwiec wykazuje odpowiednie odruchy. Jeśli leniwiec będzie rósł zdrowo, to poświęcenie pana Andrzeja potrwa jeszcze około pół roku, zanim zwierzę uzyska samodzielność i zacznie jeść stały pokarm.
Polecany artykuł:
Jak na razie młody leniwiec przebywa w pojemniku wyściełanym kilkoma ręcznikami, których się trzyma kurczowo wszystkimi czterema kończynami. Pod ręcznikami umieszczony jest termofor z ciepłą wodą. W naturze młody leniwiec mocno się trzyma swojej mamy i dopiero gdy podrośnie czyni pierwsze próby przejścia na gałęzie. Śpi, tak jak osobniki dorosłe, w pozycji wiszącej i nigdy nie spada, ponieważ silny chwyt jest u nich wrodzonym odruchem.
ZOBACZCIE PONIŻEJ NA ZDJĘCIACH I FILMIKU, JAK WYGLĄDA UROCZY LENIWIEC!
Leniwiec nie ma jeszcze imienia. Gdy trochę podrośnie i będzie można określićjego płeć, przyjdzie pora, by je nadać. Do swojej mamy już nie wróci. Młody leniwiec jest absolutnie zachwycający. Trzymajcie za niego kciuki!
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
