Legenda ratuje legendę. Unitra przejmuje upadłą Diorę i przywraca ludziom pracę

2025-08-07 21:25

To wiadomość, która z pewnością ucieszy fanów polskiej elektroniki. Unitra, kultowa marka sprzętu audio, wkracza do akcji, by uratować inną legendę - zakłady Diora w Świdnicy. Postawiona w stan upadłości firma ma szansę na nowe życie, a ponad 50 zwolnionych pracowników wróci do pracy.

Reaktywacja marki Unitra. Przyczynił się do niej współzałożyciel CD-Projekt

i

Autor: Unitra/Facebook/ Materiały prasowe Reaktywacja marki Unitra. Przyczynił się do niej współzałożyciel CD-Projekt
  • Diora, historyczny zakład z Świdnicy, ogłosiła upadłość, zwalniając ponad stu pracowników, lecz na horyzoncie pojawił się ratunek.
  • Unitra, inna ikona polskiego sprzętu audio, podpisała umowę dzierżawy zakładów w Świdnicy, planując pełne przejęcie firmy.
  • Dzięki tej decyzji ponad 50 pracowników Diory wróci do pracy, a Unitra zamierza wznowić produkcję i wykorzystać doświadczenie załogi.
  • Czy przejęcie Diory przez Unitrę przyczyni się do odbudowy polskiego przemysłu audio i co to oznacza dla przyszłości lokalnego rynku pracy?

W Świdnicy na Dolnym Śląsku ważą się losy zakładu, który przez dekady był kluczowym elementem polskiego przemysłu elektronicznego. Mowa o Diorze, firmie z historią sięgającą 1945 roku, która w ostatnich latach specjalizowała się w produkcji obudów do głośników. W czerwcu tego roku nad zakładem zawisły czarne chmury - ogłoszono upadłość, a cała, ponad stu osobowa załoga, otrzymała wypowiedzenia. Gdy wydawało się, że to koniec pewnej epoki, na horyzoncie pojawił się ratunek.

Unitra wkracza do gry

Pomocną dłoń do Diory wyciągnęła Unitra - inna ikona polskiego sprzętu audio. Firma podpisała z syndykiem masy upadłościowej umowę dzierżawy świdnickich zakładów. Jak tłumaczy CEO Unitry, Daniel Kostrzewa, to pierwszy i kluczowy krok na drodze do pełnego przejęcia firmy.

"To jest pierwszy krok na drodze do zakupu Diory. Po prostu syndyk potrzebuje więcej czasu na wycenę majątku. To zazwyczaj trwa w polskich warunkach od kilku do kilkunastu miesięcy. Gdybyśmy zostawili Diorę na te kilka, kilkanaście miesięcy, to byśmy tego zakładu już nie podnieśli" - powiedział w rozmowie z PAP Daniel Kostrzewa.

Decyzja o dzierżawie, jeszcze przed finalną wyceną, jest ryzykowna, ale podyktowana chęcią natychmiastowego wznowienia produkcji i, co najważniejsze, uratowania miejsc pracy.

Ponad 50 osób wróci do pracy

Najważniejszą informacją dla lokalnej społeczności jest bez wątpienia zapowiedź ponownego zatrudnienia części zwolnionej załogi. CEO Unitry poinformował, że do pracy w pierwszej kolejności wróci 50 proc. pracowników, czyli ponad 50 osób.

"Większość obrotu Diory to są klienci B2B, nie chcemy zawieść tych klientów i zostawić ich z niczym. Podniesiemy produkcję, która była w toku" - zapewnił Kostrzewa. Podkreślił również, że najcenniejszym aktywem, jaki posiada Diora, są jej doświadczeni pracownicy. "To jest skarb, który był doceniany też przez firmy trzecie, które zlecały produkcję w Diorze" - mówił.

Ambitna wizja odbudowy polskiego audio

Przejęcie Diory to dla Unitry nie tylko ruch biznesowy, ale element znacznie większej strategii. Firma nie ukrywa swoich ambicji związanych z odbudową całego sektora w Polsce.

"To był kiedyś sektor, który zatrudniał 100 tys. ludzi, mamy potencjał, aby rozwijać tę branżę i będziemy to robić małymi kroczkami, a jednym z nich jest przejęcie świdnickich zakładów" - powiedział Daniel Kostrzewa.

Działania Unitry w Świdnicy to promyk nadziei nie tylko dla pracowników Diory, ale dla wszystkich, którzy z sentymentem wspominają czasy, gdy polski sprzęt elektroniczny był synonimem jakości.

Wrocław Radio ESKA Google News