Celem bio-nanosatelity obserwacyjnego LabSat, w którym znajduje się miniaturowe laboratorium, jest zbadanie wpływu mikrograwitacji i kosmicznego promieniowania na działanie konkretnych leków onkologicznych. Badacze z Wrocławia chcą sprawdzić, jak te czynniki mogą wpłynąć na ludzkie zdrowie.
Bio-nanosatelita wraz z próbkami biologicznymi został wysłany w przestrzeń kosmiczną dzięki rakiecie Falcon 9 biorącej udział w misji Transporter-3. W ciągu najbliższych dni, naukowcy będą analizować dane, przesyłane wprost z orbity do urządzeń we wrocławskim laboratorium.
Polecany artykuł:
- Nasz LabSat jest wielkości szkiełka mikroskopowego, ale jest to laboratorium zintegrowane, zapewniające odpowiednie środowisko, konieczne do przeżycia badanych próbek biologicznych - mówi Julita Kulbacka z Uniwersytetu Medycznego.
Skonstruowany we Wrocławiu bio-nanosatelita wykorzystuje zminiaturyzowane instrumenty najnowszej technologii. To jedno z trzech urządzeń umieszczonych na orbicie w ramach projektu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Aby próbki biologiczne mogły przetrwać na ziemskiej orbicie, potrzebne są odpowiednie warunki. Do potrzymania funkcji życiowych niezbędne było zapewnienie właściwej wilgotności, temperatury, oświetlenia, dopływu gazu oraz mediów.
- W pierwszym etapie przeprowadziliśmy testy na Ziemi, teraz układ jest sprawdzany na orbicie. Wyniki projektu zostaną wykorzystane do opracowania uniwersalnego bio-nanosatelity umożliwiającego prowadzenie zróżnicowanych badań - dodaje Kulbacka.
Oprócz naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu w projekcie, którego liderem jest firma SatRevolution, biorą udział Politechnika Wrocławska, Uniwersytet Przyrodniczy i Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej.