Kontrolowani byli kierowcy, którzy świadczą usługi przewozy osób "na aplikację". Jest to reakcja na liczne zdarzenia, które mają miejsce na terenie całego kraju właśnie w przypadku pojazdów z tego typu kierowcami. Oprócz policji w akcji uczestniczyła Straż Graniczna, Służba Celno-Skarbowa oraz Inspekcja Transportu Drogowego.
Sądna noc dla wrocławskich taksówkarzy
Cała akcja przeprowadzona została w piątek, 3 marca. Służby skupiły się na godzinach nocnych, a szczególnej kontroli podlegały okolice centrum miasta, a także rejony popularniejszych imprezowych miejsc we Wrocławiu.
"Funkcjonariusze sprawdzali między innymi stan techniczny pojazdów, trzeźwość i uprawnienia kierujących, legalność okazywanych dokumentów i pobytu obcokrajowców na terenie Polski. Funkcjonariusze drobiazgowo kontrolowali także posiadanie stosowanych licencji na przewóz osób. Oczywiście każdy z kierowców weryfikowany był w policyjnych bazach danych, co pozwala na identyfikację osób poszukiwanych, nielegalnie przebywających na terenie naszego kraju czy takich, którzy wsiedli za kierownicę auta, pomimo ewidentnych przeciwwskazań, takich jak posiadanie aktywnego zakazu prowadzenia pojazdu czy braku uprawnień" - opowiadają policjanci.
Przerażające wyniki kontroli taksówkarzy
Wyniki policyjnej akcji okazały się dosyć przerażające. Jak wynika z podanych przez policję danych, co szósty kurs z kierowcą, kierującym pojazdem "na aplikację", nie powinien w ogóle się odbyć. Na 421 skontrolowanych osób 13 kierowców zatrzymano za prowadzenie pojazdu pomimo aktywnego zakazu sądowego, posiadania środków zabronionych oraz posługiwanie się fałszywym dokumentem.
Dodatkowo zatrzymano blisko 20 dowodów rejestracyjnych w związku ze złym stanem technicznym. Wystawiono również ponad 30 mandatów karnych oraz sporządzono 5 wniosków o ukaranie do sądu. Okazało się też, że 2 kierowców nie posiadało licencji uprawniającej do świadczenia usług w zakresie przewozu osób. Łącznie daje nam to 70 nieprawidłowości na 421 kontroli - co szósty kierowca pojazdu "na aplikację" nie powinien jeździć po wrocławskich drogach.
Rykoszetem oberwali sympatycy driftu
Co ciekawe, z relacji policjantów wynika, że w trakcie przeprowadzanych kontroli udało im się udaremnić przy okazji nielegalne wyścigi.
"W trakcie prowadzonych kontroli policjanci ustalili, że na terenie jednego z parkingów w mieście gromadzą się sympatycy tzw. driftów i nielegalnych wyścigów. Wiedząc jakie zagrożenie niesie za sobą tego tupu nielegalna i brawurowa jazda policjanci niezwłocznie zainteresowali się tą sytuacją i przekierowali część sił w wyznaczony rejon. Na widok zbliżających się radiowozów część zgromadzonych na parkingu pojazdów zdążyła odjechać, lecz pozostali zostali przez policjantów skontrolowali, ale co ważniejsze planowany drift i nielegalny wyścig nie doszły do skutku" - przekazują policjanci.