Miasto pokryje 80 % kosztów zainwestowanych w retencję wody przez mieszkańców. Maksymalnie można zyskać do 5 tys. zł. - To są albo ogrody deszczowe, albo studnie zbierające wodę - mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. W zeszłym roku powstały też zbiorniki przy rynnach, czy podziemne zbiorniki na wody opadowe.
W uzupełnieniu programu powstał Katalog dobrych praktyk. - W katalogu można znaleźć informację: jak obliczyć ilość złapanej deszczówki spływającej z dachu, jakie rośliny można nasadzić, w zależności od warunków gruntowych. Jako bonusik mamy też tabelę, gdzie jest opisane, jakie rośliny w jakim czasie kwitną i na jaki kolor - dodaje Małgorzata Brykarz, dyrektor Biura Wody i Energii Urzędu Miejskiego Wrocławia. Katalog dostępny jest na stronie wroclaw.pl. Tam też można pobrać wnioski do tegorocznej edycji programu. W budżecie jest pół miliona złotych.