Jelenia Góra: Miasto gotowe na koronawirusa

Po pierwsze, wiadomo już, że można spotkać się z sytuacją, że nosiciel wirusa nie odczuwa objawów zakażenia, więc należy dmuchać na zimne, bo nie wiadomo, czy nie zetknęliśmy się z osobami powracającymi z zagranicy lub też z osobami, które się zetknęły z takimi, więc kwestia higieny osobistej jest w tym przypadku fundamentalna – usłyszeliśmy w Wydziale Zarządzania Kryzysowego UM.

Już od lutego organizowane są spotkania służb, które ustalają procedury działań na wypadek pojawienia się osoby zakażonej, rozprowadzane są materiały informacyjne o tym, jak należy postępować, żeby się chronić – plakaty, ulotki, komunikaty, które przede wszystkim trafiają tam, gdzie w sposób naturalny gromadzą się większe grupy ludzi, tj. w placówkach kultury, szkołach, itp. Zostały wskazane osoby „pierwszego kontaktu” w sprawach udzielania precyzyjnych informacji i podane do wiadomości publicznej telefony.

Ważnym obszarem konkretnych działań prewencyjnych są środki komunikacji miejskiej. W jeleniogórskich autobusach MZK zawieszono działanie „gorącego guzika” do otwierania drzwi pasażerom, niezależnie od standardowego mycia pojazdów po każdej zmianie stosuje się dezynfekcję przeciwko wirusom i bakteriom. Od wczoraj (9 marca) rozpoczęto także procedurę dezynfekowania biletomatów na przystankach MZK.

Niezależnie od powyższych działań przygotowywane są procedury awaryjne, umożliwiające utworzenie w błyskawicznym czasie odizolowanych miejsc przeznaczonych dla osób wymagających kwarantanny. Te obiekty znajdują się w eksploatacji i – dopóki nie zajdzie realna potrzeba ich wykorzystania - to eksploatacja pozostaje niezakłócona. W mieście możemy uruchomić w kilkanaście godzin dla obiekty na ponad 200 miejsc, ale mamy nadzieję, że do takiej konieczności nie dojdzie.